Tytu³: List od Ano³ka do Mamy... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Kala :) Wrzesieñ 18, 2008, 14:22:24 "Kochana mamo,
wiem, ¿e mnie nie widzisz, nie s³yszysz i nie mo¿esz dotkn±æ. Ale ja jestem...istniejê ...w Twoim ¿yciu, snach, Twoim sercu...Istniejê. Kidy by³em tam na dole ,w Twoim ciep³ym brzuchu godzinami zastanawia³em siê, jak to bêdzie kiedy bêdê ju¿ przy Tobie, w tym miejscu o którym opowiada³a¶ g³adz±c siê po brzuchu wieczorami kiedy chyba nie mog³a¶ zasn±æ. Ja ws³uchany w Twoje opowie¶ci i koj±cy g³os ch³on±³em ka¿de s³owo ,ka¿d± informacjê, a potem cichutko, ¿e by Ciê nie obudziæ, kiedy wreszcie zasypia³a¶...marzy³em. Wyobra¿a³em sobie te wszystkie cudowne miejsca i Ciebie,jak wygl±dasz... Patrzy³em na swoje dziwne nó¿ki i r±czki u których nie wiem czemu by³o po dziesiêæ palców i zastanawia³em siê czy jestem do Ciebie podobny. Chyba nie – my¶la³em – bo Ty pewnie jeste¶ piêkna, a ja taki dziwny...pomarszczony...no i po co mi te dziesiêæ palców? A potem siê wszystko jednego dnia zmieni³o. P³aka³a¶ g³o¶no g³aszcz±c brzuch i ju¿ nie by³o opowie¶ci. "To nie mo¿e byæ prawda" -mówi³a¶ godzinami. S³ucha³em teraz jak p³aczesz, krzyczysz, prosisz i b³agasz.. A ja nie wiedzia³em o co i dlaczego? Chcia³em Ciê bardzo pocieszyæ wiêc wywraca³em fiko³ki, ¿eby¶ poczu³a, ¿e ja tu jestem i Ciê kocham. Ale wtedy ty p³aka³a¶ jeszcze bardziej. A potem nadszed³ tez straszny dzieñ. Zobaczy³em, ¿e kto¶ ¶wieci mi po oczach, straszne ¶wiat³o wpad³o w g³±b Ciebie. I nag³e wszystko zrobi³o siê czarne. A mnie co¶ wyci±gnê³o. I zrobi³o siê cicho. Kto¶ trzyma³ mnie na rêkach, ale to nie by³a¶ Ty. A potem usn±³em i kiedy otworzy³em oczy, wszystko woko³o mnie zalewa³ b³êkit we wszystkich odcieniach. By³em ten sam, ma³y pomarszczony, z dziesiêcioma palcami u r±k. Ale Ciebie nigdzie nie by³o. Obok mnie siedzia³ ma³y rudy ch³opczyk. Witaj – powiedzia³ i u¶miechn±³ siê do mnie. Gdzie moja mama? - zapyta³em. On wtedy opowiedzia³ mi wszystko. ¯e nie ka¿de dziecko trafia do swoich rodziców. ¯e to nie ma zwi±zku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, ¿e teraz tu jest moje miejsce, po¶ród innych ma³ych Anio³ków. ¯e bêdzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowa³o, ale musimy oboje nauczyæ siê ¿yæ bez siebie. I musia³em nauczyæ siê tak ¿yæ. Nie, nie by³o mi ³atwo. P³aka³em tak jak Ty. I cierpia³em tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdê dobrze. Mam tu wielu przyjació³, wiele zabawy i rado¶ci. Ale nie szalejemy ca³ymi dniami na ³±ce, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadziæ ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mê¿ów, dzieci, ¿eby mogli siê spotkaæ tu w niebie. Mo¿esz byæ ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Anio³kiem, naprawdê. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkê rozrabiamy.. Wiesz kiedy siê tu znalaz³em jeden Anio³ek ,mój Przyjaciel wyt³umaczy³ mi ¿e nie mogê siê skontaktowaæ z Tob± osobi¶cie. Czasem tylko wolno mi pojawiæ siê w Twoich snach ...nic wiêcej. Ostatnio jednak zacz±³em siê robiæ prze¼roczysty. I skrzyde³ka mi nie dzia³aj± tak jak kiedy¶. Mój Przyjaciel popatrzy³ na mnie smutny i...zabra³ mnie na ziemiê. Usiedli¶my na bia³ym krzy¿u i nagle Ciê zobaczy³em. Wiedzia³em ¿e to Ty. Pozna³em Twój g³os. Sta³a¶ tam w deszczu i p³aka³a¶. Powtarza³a¶ ze bardzo cierpisz...têsknisz... Przyjaciel popatrzy³ na moje skrzyde³ka i powiedzia³ ¿e musimy co¶ z tym zrobiæ, bo nie mo¿esz tak dalej cierpieæ. Musisz ¿yæ, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo s± gdzie¶ dzieci którym musisz pomóc przej¶æ przez ¿ycie i otoczyæ je mi³o¶ci± tak wielk±, jak t± która powoduje teraz Twój wielki ból. Wiêc piszê, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wzi±æ siê w gar¶æ, u¶miechaæ ,¿yæ. Ja Ciê bardzo mocno kocham i wiem ¿e to z mojego powodu p³aczesz ale tak nie mo¿na. Ka¿da Twoja ³za powoduje, ¿e moje skrzyde³ka znikaj±. Kiedy Ty siê poddasz, ja te¿ zniknê. Tu na górze istniejê dziêki tobie i Twoim my¶lom o mnie. Ale tylko tym dobrym my¶lom. Mamo u¶miechaj siê czê¶ciej. Ka¿dy Twój u¶miech to dla mnie radosna chwila. Dziêki Tobie mogê jeszcze zrobiæ tyle dobrego. Proszê, mamo, ¿yj dalej. Nie jeste¶ sama ...pamiêtaj o tym. Nie smuæ siê bo smutek powoduje, ¿e znikam. Pamiêtaj, ¿e ja jestem ca³y czas przy tobie. Kocham Ciê mamo..." Tytu³: Odp: List od Ano³ka do Mamy... Wiadomo¶æ wys³ana przez: gruszka Wrzesieñ 18, 2008, 14:52:22 bardzo piekne i g³ebokie opowiadanie
Tytu³: Odp: List od Ano³ka do Mamy... Wiadomo¶æ wys³ana przez: Margolcia Wrzesieñ 19, 2008, 00:37:09 Mam ³zy w oczach....
Tytu³: Odp: List od Ano³ka do Mamy... Wiadomo¶æ wys³ana przez: gruszka Wrzesieñ 24, 2008, 15:51:34 eh :-[
Tytu³: Odp: List od Ano³ka do Mamy... Wiadomo¶æ wys³ana przez: gruszka Sierpieñ 15, 2009, 23:38:29 ZAPALMY SWIECZKÊ
|