Napromieniowani

MĂłwisz mi , Âże jesteÂś sam -
w tle sÂłyszĂŞ gÂłosy rozbawionych dwĂłch dam .
MĂłwisz mi , idĂŞ spaĂŚ ,
gdy twoi koledzy juÂż czekajÂą w drzwiach .
ChociaÂż wiem – nie bĂŞdzie scen ,
na moim sumieniu teÂż siĂŞ znajdzie grzech .
MoÂże tak bĂŞdzie lÂżej ,
niech jak najdÂłuÂżej trwa ten beztroski sen .

Ref.
KÂłam, proszĂŞ kÂłam, nie chcĂŞ znaĂŚ Twoich wad,
niewiele przyjdzie nam z odkrywania prawd,
idea³u wci¹¿ na tym œwiecie brak .
WiĂŞc Âżyjmy dalej tym o czym marzy kaÂżdy z nas .

Udaje znĂłw , Âże sÂłucham CiĂŞ
a w myÂślach skÂładam plan na kolejny dzieĂą .
MĂłwiĂŞ Ci prosto w twarz ,
Âże jestem mÂłodsza o caÂłe 5 lat .
Cicho-sza nie mĂłw nic ,
sam dobrze wiesz , Âże nie jesteÂś bez win .
MoÂże tak bĂŞdzie lÂżej ,
niech jak najdÂłuÂżej trwa ten beztroski sen .

Ref.
KÂłam, proszĂŞ kÂłam, nie chcĂŞ znaĂŚ Twoich wad,
niewiele przyjdzie nam z odkrywania prawd,
idea³u wci¹¿ na tym œwiecie brak .
WiĂŞc Âżyjmy dalej tym o czym marzy kaÂżdy z nas .