Tytu³: Wyrwij murom zêby krat... Wiadomo¶æ wys³ana przez: bejkerek87 Marzec 21, 2008, 16:50:14 On natchniony i m³ody by³, ich nie policzy³by nikt
On im dodawa³ pie¶ni± sil, ¶piewa³, ¿e blisko ju¿ ¶wit ¦wiec tysi±ce palili mu, znad g³ów unosi³ siê dym ¦piewa³, ¿e czas, by run±³ mur, oni ¶piewali wraz z nim Wyrwij murom zêby krat Zerwij kajdany, po³am bat A mury run±, run±, run± I pogrzebi± stary ¶wiat! Wkrótce na pamiêæ znali pie¶ñ i sama melodia bez s³ów Nios³a ze sob± star± tre¶æ, dreszcze na wskro¶ serc i dusz ¦piewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrza³ poklask ich brzmia³ I ci±¿y³ ³añcuch, zwleka³ ¶wit, on wci±¿ ¶piewa³ i gra³ Wyrwij murom... A¿ zobaczyli ilu ich, poczuli si³ê i czas I z pie¶ni±, ¿e ju¿ blisko ¶wit, szli ulicami miast Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam, ten nasz najwiêkszy wróg! A ¶piewak tak¿e by³ sam Patrzy³ na równy t³umów marsz Milcza³ ws³uchany w kroków huk A mury ros³y, ros³y, ros³y £añcuch ko³ysa³ siê u nóg... Patrzy na równy t³umów marsz Milczy ws³uchany w kroków huk A mury rosn±, rosn±, rosn± £añcuch ko³ysze siê u nóg... Tytu³: Odp: Wyrwij murom zêby krat... Wiadomo¶æ wys³ana przez: jerychiasz Marzec 22, 2008, 00:08:54 ³adne
|