Napromieniowani
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: droga krzy¿owa 2004  (Przeczytany 10083 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
fa³styna
zaanga¿owany
***

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 119


« Odpowiedz #18 : Luty 16, 2008, 16:07:30 »

http://pl.youtube.com/watch?v=HLC-HoP5SOU&feature=related
Zapisane
fa³styna
zaanga¿owany
***

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 119


« Odpowiedz #17 : Luty 16, 2008, 16:03:30 »

http://pl.youtube.com/watch?v=f547MNYUtRg
Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Luty 16, 2008, 15:21:49 »

http://pl.youtube.com/watch?v=NH9LmpS6WIY
Zapisane
anecja
zaanga¿owany
***

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 130


« Odpowiedz #15 : Luty 15, 2008, 13:51:52 »

no tak dzi¶ pi±tek na 17 ko¶cio³;)
Zapisane
fa³styna
zaanga¿owany
***

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 119


« Odpowiedz #14 : Luty 13, 2008, 19:26:54 »

droge krzy¿ow± zachêcam do odmawiania co pi±tek nie tylko w wielkim po¶cie
ale jak nasz papie¿ rodaæ co pi±tek ca³y rok:)
Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Styczeñ 31, 2008, 03:56:03 »

STACJA CZTERNASTA
Jezus z³o¿ony do grobu
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 50-54).

By³ tam cz³owiek dobry i sprawiedliwy, imieniem Józef, cz³onek Rady. Nie przysta³ on na ich uchwa³ê i postêpowanie. Pochodzi³ z miasta ¿ydowskiego Arymatei, i oczekiwa³ królestwa Bo¿ego. On to uda³ siê do Pi³ata i poprosi³ o cia³o Jezusa. Zdj±³ je z krzy¿a, owin±³ w p³ótno i z³o¿y³ w grobie wykutym w skale, w którym nikt jeszcze nie by³ pochowany. By³ to dzieñ Przygotowania i szabat zaczyna³ ja¶nieæ.

ROZWA¯ANIE
Pierwsze ¶wiat³a szabatu.

Ten, który by³ ¶wiat³em ¶wiata,

zstêpuje do królestwa ciemno¶ci.

Ziemia poch³onê³a cia³o Jezusa,

a wraz z nim wszelk± nadziejê.

Jednak Jego zej¶cie do krainy umar³ych

nie s³u¿y ¶mierci, ale ¿yciu.



Aby «pokonaæ tego,

który dzier¿y³ w³adzê nad ¶mierci±,

to jest diab³a» (Hbr 2, 14),

aby zniszczyæ ostatniego wroga cz³owieka,

sam± ¶mieræ (por. 1 Kor 15, 26),

aby rzuciæ ¶wiat³o na ¿ycie

i nie¶miertelno¶æ (por. 2 Tm 1, 10),

aby g³osiæ Dobr± Nowinê duchom

zamkniêtym w wiêzieniu (por. 1 Pt 3, 19).

Jezus zstêpuje tak g³êboko, ¿e spotyka

pierwsz± parê ludzi,

Adama i Ewê,

zgiêtych pod brzemieniem w³asnej winy.

Jezus wyci±ga do nich rêkê,

a ich twarze roz¶wietla chwa³a zmartwychwstania.



Pierwszy i ostatni Adam

s± do siebie podobni i siê rozpoznaj±;

pierwszy odnajduje w³asny obraz

w Tym, który mia³ kiedy¶ nadej¶æ,

aby wyzwoliæ go wraz z ca³ym potomstwem.

Ów dzieñ wreszcie nasta³.

Teraz w Jezusie ka¿da ¶mieræ

mo¿e od tej chwili byæ pocz±tkiem ¿ycia.

MODLITWA
Jezu, Panie bogaty w mi³osierdzie,

Ty sta³e¶ siê cz³owiekiem,

by zostaæ naszym bratem

i by swoj± ¶mierci± pokonaæ ¶mieræ.

Zst±pi³e¶ do piekie³, aby wyzwoliæ ludzko¶æ,

aby daæ nowe ¿ycie z Tob±,

nam, zmartwychwsta³ym,

wezwanym, by zasi±¶æ na wy¿ynach niebieskich

wraz z Tob± (por. Ef 2, 4-6).

Dobry Pasterzu,

który prowadzisz nad wody spokojne,

we¼ nas za rêkê, gdy bêdziemy przekraczali

ciemn± dolinê ¶mierci (por. Ps 23 [22], 2-4),

aby¶my byli z Tob± i widzieli w wieczno¶ci

Twoj± chwa³ê (por. J 17, 24).



Jezu,

owiniêty w ca³un i z³o¿ony w grobie,

oczekujesz chwili, gdy kamieñ zostanie odsuniêty,

a milczenie ¶mierci

przerwie rado¶æ

wiekuistego alleluja.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Kiedy umrze moje cia³o,

obleczona wieczn± chwa³±

dusza niech osi±gnie raj. Amen.
 
pod tw± obrone.....
Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Styczeñ 31, 2008, 03:54:46 »

STACJA TRZYNASTA
Jezus umiera na krzy¿u
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 44-46).

By³o ju¿ oko³o godziny szóstej i mrok ogarn±³ ca³± ziemiê a¿ do godziny dziewi±tej. S³oñce siê zaæmi³o i zas³ona przybytku rozdar³a siê przez ¶rodek. Wtedy Jezus zawo³a³ dono¶nym g³osem: Ojcze, w Twoje rêce powierzam ducha mego. Po tych s³owach wyzion±³ ducha.

ROZWA¯ANIE
Tak jak w Getsemani

na krzy¿u Jezus znów jest przed Ojcem.

Gdy niewypowiedziane cierpienie osi±ga szczyt,

Jezus zwraca siê do Niego, modli siê.



W swojej modlitwie przede wszystkim

prosi o mi³osierdzie dla oprawców.

Odnosi do siebie prorocze s³owa psalmów;

ukazuje dojmuj±ce poczucie opuszczenia,

które osi±ga swój szczyt,

gdy ca³e jestestwo do¶wiadcza,

w jak wielkiej rozpaczy pogr±¿a grzech

oddzielaj±cy od Boga.



Jezus wypi³ do dna kielich goryczy.

Ale w tej otch³ani cierpienia rozlega siê wo³anie,

które k³adzie kres rozpaczy:

«Ojcze, w Twoje rêce

powierzam ducha mego» (£k 23, 46).



Poczucie opuszczenia ustêpuje miejsca

oddaniu w ramiona Ojca;

ostatnie tchnienie konaj±cego

staje siê okrzykiem zwyciêstwa.

Ludzko¶æ, która siê oddali³a,

zadufana w sw± samowystarczalno¶æ,

zostaje na nowo przyjêta przez Ojca.

MODLITWA
Jezu, nasz Bracie,

Twoj± ¶mierci± otworzy³e¶ nam na nowo

drogê zamkniêt± przez winê Adama.

Poprzedzi³e¶ nas na drodze

prowadz±cej ze ¶mierci do ¿ycia (por. Hbr 6, 20).



Wzi±³e¶ na siebie lêk i udrêkê ¶mierci,

odmieniaj±c radykalnie ich sens:

odwróci³e¶ rozpacz, jak± wywo³uj±,

czyni±c ze ¶mierci spotkanie mi³o¶ci.



Dodaj otuchy tym,

którzy dzi¶ wchodz± na Twoj± drogê.

Umocnij tych,

którzy staraj± siê odrzuciæ

my¶l o ¶mierci.

A gdy i dla nas nadejdzie ta godzina,

straszna i b³ogos³awiona,

przyjmij nas do Twej wiekuistej rado¶ci,

nie z powodu naszych zas³ug,

ale na mocy cudów,

jakie w nas czyni Twoja ³aska.



Jezu,

oddaj±c ostatnie tchnienie,

powierzasz ¿ycie w rêce Ojca

i zsy³asz na swoj± Oblubienicê

— Ko¶ció³ — o¿ywiaj±cy dar Ducha.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Bym z Chrystusem kona³ razem,

Mêki Jego by³ obrazem,

Rany Jego w sobie czu³.


Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Styczeñ 31, 2008, 03:54:17 »

STACJA DWUNASTA
Jezus na krzy¿u, Matka i uczeñ
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. Jana (19, 25-27).

A obok krzy¿a Jezusowego sta³y: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, ¿ona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy wiêc Jezus ujrza³ Matkê i stoj±cego obok Niej ucznia, którego mi³owa³, rzek³ do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Nastêpnie rzek³ do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeñ wzi±³ J± do siebie.

ROZWA¯ANIE
Wokó³ krzy¿a nienawistna wrzawa,

u stóp krzy¿a ci, którzy kochaj±.

Stoi tam wytrwale Matka Jezusa.

Wraz z Ni± inne niewiasty,

zjednoczone mi³o¶ci± do konaj±cego.

Obok umi³owany uczeñ, nie inni.



Tylko mi³o¶æ umia³a przezwyciê¿yæ

wszystkie przeszkody,

tylko mi³o¶æ wytrwa³a a¿ do koñca,

tylko mi³o¶æ wzbudza mi³o¶æ.



I tam, u stóp krzy¿a,

rodzi siê nowa wspólnota.

Tam, w miejscu ¶mierci,

tworzy siê nowa przestrzeñ ¿ycia:

Maryja przyjmuje ucznia za syna,

umi³owany uczeñ przyjmuje Maryjê za matkê.



«Wzi±³ J± do siebie» (J 19, 27)

jak nieod³±czny skarb,

którego sta³ siê stra¿nikiem.

Tylko mi³o¶æ mo¿e strzec mi³o¶ci,

tylko mi³o¶æ jest silniejsza ni¿ ¶mieræ (por. Pnp 8, 6).

MODLITWA
Jezu, umi³owany Synu Ojca,

do mêki na krzy¿u dochodzi jeszcze

widok w³asnej Matki przyt³oczonej cierpieniem.

Tobie zawierzamy rozpacz i bunt

rodziców przygnêbionych cierpieniem

albo ¶mierci± dziecka;

Tobie zawierzamy smutek tak wielu sierot,

opuszczonych i porzuconych dzieci.



Ty jeste¶ z nimi w cierpieniu,

jak by³e¶ na krzy¿u, obok Dziewicy Maryi.

Niech nadejdzie dzieñ spotkania,

w którym otrzesz wszelk± ³zê

i rado¶ci nie bêdzie koñca.



Jezu,

konaj±c na krzy¿u

zawierzasz Matkê umi³owanemu uczniowi,

dziewiczego aposto³a czystej Dziewicy,

która nosi³a Ciê w ³onie.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Widzi, jak samotnie kona

Owoc Jej czystego ³ona,

Daj±c ¿ycie za ten ¶wiat.


Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Styczeñ 31, 2008, 03:53:24 »

STACJA JEDENASTA
Jezus obiecuje swoje Królestwo dobremu ³otrowi
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 33-34. 39-43).

Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszk±», ukrzy¿owali tam Jego i z³oczyñców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Jezus za¶ mówi³: «Ojcze, przebacz im, bo nie wiedz±, co czyni±». (...) Jeden ze z³oczyñców, których [tam] powieszono, ur±ga³ Mu: «Czy ty nie jeste¶ Mesjaszem? Wybaw wiêc siebie i nas». Lecz drugi, karc±c go, rzek³: «Ty nawet Boga siê nie boisz, chocia¿ tê sam± karê ponosisz? My przecie¿ — sprawiedliwie, odbieramy bowiem s³uszn± karê za nasze uczynki, ale On nic z³ego nie uczyni³». I doda³: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedzia³: «Zaprawdê, powiadam ci: Dzi¶ bêdziesz ze Mn± w raju».

ROZWA¯ANIE
Miejsce Czaszki,

grób Adama, pierwszego cz³owieka,

miejsce ka¼ni Jezusa, cz³owieka nowego.



W drzewie krzy¿a,

narzêdziu publicznej ¶mierci,

kryje siê przebaczenie bez granic.

Obok Jezusa, który przeszed³ w¶ród ludzi

dobrze czyni±c,

jest dwóch skazanych za to, ¿e czynili ¼le.

Dwaj inni prosili, by mogli byæ — jeden po prawej,

drugi po lewej stronie Jezusa,

gotowi byli nawet przyj±æ

ten sam chrzest

i piæ ten sam kielich (por. Mk 10, 38-39).



Ale teraz nie ma ich tutaj,

inni ich wyprzedzili na miejscu Czaszki.

Jeden z nich wo³a do Mesjasza,

aby wybawi³ siebie i ich obu, tutaj i teraz,

drugi prosi Jezusa,

aby pamiêta³ o nim, gdy wejdzie do swego Królestwa.



Ten, który szydzi razem z gawiedzi±,

nie otrzyma odpowiedzi,

ten, który uznaje niewinno¶æ skazanego na ¶mieræ,

zyskuje natychmiast obietnicê ¿ycia.

MODLITWA
Jezu, przyjacielu grzeszników

i celników (por. Mt 9, 11; 11, 19; £k 15, 1-2),

Ty nie przyszed³e¶ wybawiaæ sprawiedliwych,

ale grzeszników (por. Mt 9, 13)

i zechcia³e¶ daæ nam dowód swojej mi³o¶ci

«a¿ nazbyt wielkiej» (Ef 2, 4 Wulg.)

oraz obfito¶ci Twego mi³osierdzia,

godz±c siê umrzeæ za nas,

«gdy¶my byli jeszcze grzesznikami» (Rz 5, Cool.



Wejrzyj na nas z dobroci±

i gdy zaznamy

oczyszczaj±cej goryczy upokorzenia,

przyjmij nas w swe ramiona,

mocne ojcowskim mi³osierdziem,

oraz przemieñ Twym przebaczeniem

py³ grzechu w szatê chwa³y.



Jezu,

uznany za niewinnego przez z³oczyñcê,

który by³ towarzyszem mêki,

nadesz³a dla Ciebie

i dla tego, który Ci towarzyszy³,

godzina wej¶cia do Królestwa.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Matko ¦wiêta, srogie rany,

Które niós³ Ukrzy¿owany,

Wyryj mocno w duszy mej.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Styczeñ 31, 2008, 03:52:47 »

STACJA DZIESI¡TA

Jezus zostaje ukrzy¿owany

C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 33. 47 b).

Gdy przyszli na miejsce, zwane «Czaszk±», ukrzy¿owali tam Jego i z³oczyñców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Setnik odda³ chwa³ê Bogu, mówi±c: «Istotnie, cz³owiek ten by³ sprawiedliwy».

ROZWA¯ANIE
Wzgórze za miastem,

otch³añ cierpienia i upokorzenia.

Zawieszony miêdzy niebem a ziemi± cz³owiek:

przybity do krzy¿a

— to mêczarnia przeznaczona dla przeklêtych

przez Boga i ludzi.



Obok Niego inni skazañcy,

którzy nie s± ju¿ godni miana cz³owieka.

A jednak Jezus, który czuje, ¿e duch Go opuszcza,

sam nie opuszcza innych ludzi,

wyci±ga ramiona, by przygarn±æ wszystkich,

Ten, którego nikt nie chce ju¿ przyj±æ.



Zmienione przez cierpienie,

zranione przez zniewagi,

oblicze tego Cz³owieka

mówi cz³owiekowi o innej sprawiedliwo¶ci.

Pokonany, wy¶miany, wyszydzony,

ten skazaniec przywraca godno¶æ

ka¿demu cz³owiekowi:

do jak wielkiej bole¶ci mo¿e doprowadziæ mi³o¶æ,

za jak wielk± mi³o¶æ

zosta³a wykupiona ka¿da bole¶æ.

«Istotnie, cz³owiek ten by³ sprawiedliwy» (£k 23, 47 b).

MODLITWA
Jezu, po¶ród Twego ludu

tylko ma³a trzódka,

której Ojciec zechcia³

daæ swe Królestwo (por. £k 12, 32),

uzna³a w Tobie Pana i Zbawiciela,

ale Twój Duch uczyni z niej niebawem ¶wiadków

«w Jeruzalem i w ca³ej Judei,

i w Samarii, i a¿ po krañce ziemi» (Dz 1, Cool.



Udziel tym, którzy g³osz± Twoje S³owo

na ca³ym ¶wiecie,

chwalebnej odwagi (por. Flp 1, 14)

i wolno¶ci (por. Flm Cool,

dziêki którym Twój Duch

przybywa z paschaln± moc±,

a jêzyk krzy¿a,

bêd±cy zgorszeniem w oczach ¶wiata,

staje siê m±dro¶ci± dla tych,

którzy wierz± (por. 1 Kor 1, 17 nn.).



Jezu,

Twoja ¶mieræ, ofiara czysta,

aby wszyscy mieli ¿ycie,

objawi³a Twoj± to¿samo¶æ Syna Bo¿ego

i Syna Cz³owieczego.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Niechaj serce moje pa³a,

By rado¶ci± m± siê sta³a

Mi³o¶æ, któr± Chrystus Bóg.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Styczeñ 31, 2008, 03:51:59 »

STACJA DZIEWI¡TA
Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 27-31).

A sz³o za Nim mnóstwo ludu, tak¿e kobiet, które zawodzi³y i p³aka³y nad Nim. Lecz Jezus zwróci³ siê do nich i rzek³: «Córki jerozolimskie, nie p³aczcie nade Mn±; p³aczcie raczej nad sob± i nad waszymi dzieæmi! Oto bowiem przyjd± dni, kiedy mówiæ bêd±: 'Szczê¶liwe niep³odne ³ona, które nie rodzi³y, i piersi, które nie karmi³y'. Wtedy zaczn± wo³aæ do gór: 'Padnijcie na nas; a do pagórków: Przykryjcie nas!' Bo je¶li z zielonym drzewem to czyni±, có¿ siê stanie z suchym?»

ROZWA¯ANIE
Orszak skazañca postêpuje naprzód.

Jego eskorta to ¿o³nierze i garstka p³acz±cych kobiet.

Niewiasty, które przysz³y z Galilei do ¶wiêtego miasta wraz z Nim i Jego uczniami.

Znaj± tego Cz³owieka,

s³ucha³y Jego s³ów ¿ycia,

mi³uj± Go jako Mistrza i Proroka.



Czy spodziewa³y siê,

«Â¿e On w³a¶nie mia³ wyzwoliæ Izraela» (£k 24, 21)?

Nie wiemy, ale teraz p³acz± nad tym Cz³owiekiem,

jak op³akuje siê ukochan± osobê,

jak On op³akiwa³ swego przyjaciela £azarza.

On je zrównuje z sob± w cierpieniu,

rzuca nowe ¶wiat³o na ich ból.



G³os Jezusa mówi o s±dzie,

ale wzywa do nawrócenia,

zapowiada cierpienie,

ale jako poród w bólu.

Zielone drzewo powróci do ¿ycia

a usch³e drzewo bêdzie mia³o w nim udzia³.

MODLITWA
Jezu, Królu chwa³y, ukoronowany cierniem,

o twarzy oplutej i zakrwawionej,

naucz nas nieustannie szukaæ

Twego oblicza (por. Ps 27 [26], 8-9),

aby jego ¶wiat³o

rozja¶ni³o nasz± drogê (por. Ps 89 [88], 16);

naucz nas widzieæ je

w rysach cz³owieka chorego, zniechêconego,

upodlonego niesprawiedliwo¶ci±.



Spraw, by w naszych oczach utrwali³y siê rysy

Twego umi³owanego oblicza,

którego «ci bracia Twoi najmniejsi» (por. Mt 25, 40)

s± jasnym odbiciem:

sakramentem Twej obecno¶ci w¶ród nas.



Jezu,

któremu w drodze na Wzgórze Czaszki

towarzyszy³y p³acz±ce niewiasty.

One rozpozna³y ¶wiat³o Twego oblicza,

Twoje s³owo ³aski.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Matko, co¶ mi³o¶ci zdrojem,

Przejmij mnie cierpieniem swoim,

Abym boleæ z Tob± móg³.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Styczeñ 31, 2008, 03:51:10 »

STACJA ÓSMA
Cyrenejczyk pomaga Jezusowi nie¶æ krzy¿
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 26).

Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wraca³ z pola. W³o¿yli na niego krzy¿, aby go niós³ za Jezusem.

ROZWA¯ANIE

Pierwsze gwiazdy, zwiastuj±ce szabat,

jeszcze nie zab³ys³y na niebie,

ale Szymon ju¿ wraca do domu z pracy w polu.

Pogañscy ¿o³nierze,

nic nie wiedz±cy o szabacie i odpoczynku,

zatrzymuj± go,

wk³adaj± na jego krzepkie ramiona ten krzy¿,

który inni przyrzekali nie¶æ codziennie za Jezusem.



Szymon nie wybiera, s³ucha rozkazu,

i jeszcze nie wie, ¿e otrzyma³ dar.

To cecha ubogich — nie móc wybraæ,

nawet ciê¿aru w³asnego cierpienia.

Ale cech± ubogich jest pomagaæ innym ubogim,

a tu jest kto¶ ubo¿szy od Szymona,

za chwilê zostanie pozbawiony nawet ¿ycia.



Pomagaæ nie pytaj±c dlaczego:

ciê¿ar jest zbyt wielki dla tamtego,

a moje barki jeszcze wytrzymuj±.

I to wystarczy.

Nadejdzie dzieñ, w którym najubo¿szy z ubogich

powie do swego towarzysza:

«Przyjd¼, b³ogos³awiony Ojca mego,

wejd¼ do mojej rado¶ci:

by³em zmia¿d¿ony pod ciê¿arem krzy¿a,

a ty mi ul¿y³e¶».

MODLITWA
Jezu, Ty szed³e¶ zdecydowanie

drog± wiod±c± do Jerozolimy (por. £k 9, 51),

Twoje cierpienia uczyni³y Ciê

przewodnikiem ludzi

na drodze zbawienia (por. Hbr 2, 10).

Ty jeste¶ naszym poprzednikiem

na drodze paschalnej (por. Hbr 6, 20).



Przyjd¼ z pomoc± tym,

którzy ¶wiadomie

b±d¼ przymuszeni przez tajemniczy bieg wydarzeñ

id± Twoimi ¶ladami,

Ty, który rzek³e¶:

«B³ogos³awieni, którzy siê smuc±,

albowiem oni bêd± pocieszeni» (Mt 5, 4).



Jezu,

uwolniony od ciê¿aru krzy¿a

przez Szymona z Cyreny,

aby on, nie¶wiadomy towarzysz

Twojej drogi cierpienia,

sta³ siê Twym przyjacielem

i uczestnikiem wiecznej chwa³y.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Mêk± Syna zrodzonego,

Co dla dobra cierpia³ mego,

Ze mn± siê podzieliæ chciej.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Styczeñ 31, 2008, 03:50:37 »

STACJA SIÓDMA
Jezus bierze krzy¿ na swe ramiona
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. Marka (15, 20).

A gdy Go wyszydzili, zdjêli z Niego purpurê i w³o¿yli na Niego w³asne Jego szaty. Nastêpnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzy¿owaæ.

ROZWA¯ANIE
Wyprowadzony.

Sprawiedliwy, nies³usznie skazany, musi umrzeæ

z dala od obozowiska, z dala od miasta ¶wiêtego,

z dala od ludzi.

¯o³nierze obna¿aj± Go i ponownie ubieraj±.

On sam nie mo¿e ju¿ zadbaæ

nawet o w³asne cia³o.

K³ad± Mu na barki belkê,

ciê¿ki kawa³ krzy¿a,

który jest znakiem przekleñstwa

i narzêdziem najwy¿szej kary.



Drzewo hañby,

które swym ciê¿arem

przygniata poranione barki Jezusa.

Nienawi¶æ, któr± jest nasi±kniête,

sprawia, ¿e jest nie do ud¼wigniêcia.

A jednak to drzewo krzy¿a,

odkupione przez Jezusa,

jest znakiem ¿ycia prze¿ytego

i ofiarowanego z mi³o¶ci do ludzi.

Jak g³osi tradycja, Jezus ugina siê,

trzy razy upadnie pod tym ciê¿arem.

Jezus nie postawi³ tamy swej mi³o¶ci,

«umi³owawszy swoich (...),

do koñca ich umi³owa³» (J 13, 1).

Pos³uszny s³owu Ojca:

«Bêdziesz (...) mi³owa³ Pana, Boga twojego,

(...) ze wszystkich swych si³» (Pwt 6, 5),

umi³owa³ Boga i wype³ni³ Jego wolê a¿ do koñca.

MODLITWA
Jezu, Królu chwa³y, cierniem ukoronowany,

zgiêty pod ciê¿arem krzy¿a,

który zgotowa³y Ci ludzkie rêce,

wyci¶nij w naszych sercach

wizerunek Twojego skrwawionego oblicza,

aby przypomina³o nam,

¿e umi³owa³e¶ nas tak bardzo,

¿e samego siebie za nas wyda³e¶ (por. Ga 2, 20).



Niech nasze spojrzenie nie odrywa siê nigdy

od znaku naszego zbawienia,

wzniesionego w sercu ¶wiata,

aby¶my kontempluj±c go i wierz±c w Ciebie,

nie zginêli, lecz mieli ¿ycie wieczne (por. J 3, 14-16).



Jezu,

na Twoich poranionych barkach

d¼wigasz haniebne narzêdzie ¶mierci.

Przez Twój dar krzy¿ staje siê drogocennym skarbem

a rajskie drzewo na nowo drzewem ¿ycia.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Widzi, jak za ludzkie winy

Znosi mêki Syn Jedyny,

Jezus, jak Go smaga bat.


Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Styczeñ 31, 2008, 03:49:36 »

STACJA SZÓSTA
Jezus ubiczowany i ukoronowany cierniem
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza i ¶w. Jana

(£k 22, 63-65; J 19, 2-3).

Tymczasem ludzie, którzy pilnowali Jezusa, naigrawali siê z Niego i bili Go. Zas³aniali Mu oczy i pytali: «Prorokuj, kto ciê uderzy³». Wiele te¿ innych obelg miotali przeciw Niemu. A ¿o³nierze uplót³szy koronê z cierni, w³o¿yli Mu j± na g³owê i okryli Go p³aszczem purpurowym. Potem podchodzili do Niego i mówili: «Witaj, Królu ¯ydowski!» I policzkowali Go.

ROZWA¯ANIE
Do niegodziwego wyroku

dochodzi zniewaga biczowania.

Wydane w rêce ludzi,

cia³o Jezusa zostaje zmaltretowane.

To cia³o przyjête z Maryi Dziewicy,

które czyni³o Jezusa

«najpiêkniejszym z synów ludzkich»,

które udziela³o namaszczenia S³owem

— «wdziêk rozla³ siê

na twoich wargach» (Ps 45 [44], 3)

— jest teraz ranione przez okrutn± ch³ostê.

Oblicze przemienione na górze Tabor

w pretorium zmienia siê z bólu:

oblicze Tego, kto milczy, gdy Mu ubli¿aj±,

kto przebacza, gdy Go bij±,

kto sta³ siê bezimiennym niewolnikiem

i uwalnia zniewolonych.



Jezus zdecydowanie idzie drog± cierpienia,

wype³niaj±c w ¿ywym ciele,

które sta³o siê ¿ywym s³owem,

proroctwo Izajasza:

«Poda³em grzbiet mój bij±cym,

i policzki moje rw±cym mi brodê.

Nie zas³oni³em mojej twarzy

przed zniewagami i opluciem» (Iz 50, 6).

Proroctwo, które otwiera siê

na przysz³o¶æ przemienienia.

MODLITWA
Jezu, który jeste¶ «odblaskiem chwa³y Ojca,

odbiciem Jego istoty» (por. Hbr 1, 3),

przysta³e¶ na to, by zamienili Ciê w strzêp cz³owieka,

skazanego na mêkê, która budzi lito¶æ.

Ty obarczy³e¶ siê naszym cierpieniem,

d¼wiga³e¶ nasze bole¶ci (por. Iz 53, 4),

by³e¶ «zdruzgotany za nasze winy» (Iz 53, 5).

Twymi ranami ulecz rany naszych grzechów.



Pozwól tym, którzy s± nies³usznie wzgardzeni

czy zepchniêci na margines,

wyniszczeni przez tortury czy choroby,

zrozumieæ, ¿e z Tob± i jak Ty

ukrzy¿owani dla ¶wiata (por. Ga 2, 19),

dope³niaj± niedostatki Twych udrêk

dla zbawienia cz³owieka (por. Kol 1, 24).



Jezu,

zmieniony w strzêp zniewa¿onego cz³owieczeñstwa,

w Tobie ods³ania siê ¶wiêto¶æ cz³owieka;

skarbcu mi³o¶ci, która za z³e odp³aca dobrem.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Któ¿ od smutku siê powstrzyma,

Maj±c Matkê przed oczyma,

Która cierpi z Synem swym?

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Styczeñ 31, 2008, 03:49:04 »

STACJA PI¡TA
Jezus os±dzony przez Pi³ata
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (23, 13-25).

Pi³at wiêc kaza³ zwo³aæ arcykap³anów, cz³onków Sanhedrynu oraz lud i rzek³ do nich: «Przywiedli¶cie mi tego cz³owieka pod zarzutem, ¿e podburza lud. Otó¿ ja przes³ucha³em go wobec was i nie znalaz³em w nim ¿adnej winy w sprawach, o które Go oskar¿acie. Ani te¿ Herod — bo odes³a³ go do nas; przecie¿ nie pope³ni³ on nic godnego ¶mierci. Ka¿ê go wiêc wych³ostaæ i uwolniê». (A by³ obowi±zany uwalniaæ im jednego na ¶wiêta). Zawo³ali wiêc wszyscy razem: «Straæ tego, a uwolnij nam Barabasza!» By³ on wtr±cony do wiêzienia za jakie¶ rozruchy powsta³e w mie¶cie i za zabójstwo. Pi³at, chc±c uwolniæ Jezusa, ponownie przemówi³ do nich. Lecz oni wo³ali: «Ukrzy¿uj, ukrzy¿uj go!» Zapyta³ ich po raz trzeci: «Có¿ on z³ego uczyni³? Nie znalaz³em w nim nic zas³uguj±cego na ¶mieræ. Ka¿ê go wiêc wych³ostaæ i uwolniê». Lecz oni nalegali z wielkim wrzaskiem, domagaj±c siê, aby Go ukrzy¿owano; i wzmaga³y siê ich krzyki. Pi³at wiêc zawyrokowa³, ¿eby ich ¿±danie zosta³o spe³nione. Uwolni³ im tego, którego siê domagali, a który za bunt i zabójstwo by³ wtr±cony do wiêzienia; Jezusa za¶ zda³ na ich wolê.

ROZWA¯ANIE
Niewinny cz³owiek stoi przed Pi³atem.

Prawo i przepisy

przekre¶la wyrok totalitarnej w³adzy,

która szuka poklasku t³umu.

W niesprawiedliwym ¶wiecie

sprawiedliwy mo¿e byæ tylko odrzucony i skazany.

Niech ¿yje zabójca, ¶mieræ dawcy ¿ycia.

Niech zwolni± Bar-Abbà, Barabasza,

z³oczyñcê zwanego «synem Ojca»,

niech ukrzy¿uj± Tego, który objawi³ Ojca

i jest prawdziwym Synem Ojca.



Inni, nie Jezus, s± pod¿egaczami t³umu.

Inni, nie Jezus, uczynili to,

co jest z³e w oczach Bo¿ych,

w³adza boi siê jednak o swój autorytet,

rezygnuje z niezale¿no¶ci,

której ¼ród³em jest sprawiedliwo¶æ,

i ustêpuje.



Pi³at, pan ¿ycia i ¶mierci,

Pi³at, który nie zawaha³ siê krwi± zagasiæ

zarzewia buntu (por. £k 13, Cool,

Pi³at, który ¿elazn± rêk± rz±dzi³

t± zapad³± prowincj± Imperium,

marz±c o wiêkszej w³adzy,

ustêpuje, wydaje niewinnego,

a wraz z nim sw± niezale¿no¶æ, gawiedzi.

Ten, który w milczeniu pogodzi³ siê z wol± Ojca,

zostaje w ten sposób zdany na wolê tych,

którzy g³o¶niej krzycz±.

MODLITWA
Jezu, niewinny Baranku

prowadzony na rze¼ (por. Iz 53, 7),

aby zg³adziæ grzech ¶wiata (por. J 1, 29),

zwróæ Twe ³askawe spojrzenie

na wszystkich niewinnie prze¶ladowanych,

na wiê¼niów mêczonych w wiêzieniach

okrytych nies³aw±,

na prze¶ladowanych dla sprawiedliwo¶ci

i ze wzglêdu na ich mi³o¶æ do uci¶nionych,

na nie mog±cych doczekaæ siê koñca

d³ugiej, niezas³u¿onej kary.



Daj im do¶wiadczyæ w g³êbi serca Twojej obecno¶ci,

która os³odzi ich gorycz

i rozproszy mroki wiêzienia.

Spraw, aby¶my siê nigdy nie pogodzili

z widokiem zakutej w kajdany wolno¶ci,

któr± da³e¶ ka¿demu cz³owiekowi,

stworzonemu na Twój obraz i podobieñstwo.



Jezu, ³agodny W³adco

królestwa sprawiedliwo¶ci i pokoju,

l¶ni na Tobie purpura

Twej krwi wylanej z mi³o¶ci.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Który¿ cz³owiek nie zap³acze,

Widz±c mêki i rozpacze

Matki Bo¿ej w ¿alu tym?


Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Styczeñ 31, 2008, 03:48:29 »

                                             STACJA CZWARTA
Piotr zapiera siê Jezusa
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (22, 54 b-62).

A Piotr szed³ z daleka. Gdy (¿o³nierze) rozniecili ogieñ na ¶rodku dziedziñca i zasiedli wko³o, Piotr usiad³ tak¿e miêdzy nimi. A jaka¶ s³u¿±ca, zobaczywszy go siedz±cego przy ogniu, przyjrza³a mu siê uwa¿nie i rzek³a: «I ten by³ razem z Nim». Lecz on zaprzeczy³ temu, mówi±c: «Nie znam Go, kobieto». Po chwili zobaczy³ go kto¶ inny i rzek³: «I ty jeste¶ jednym z nich». Piotr odrzek³: «Cz³owieku, nie jestem». Po up³ywie prawie godziny jeszcze kto¶ inny pocz±³ zawziêcie twierdziæ: «Na pewno i ten by³ razem z Nim; jest przecie¿ Galilejczykiem». Piotr za¶ rzek³: «Cz³owieku, nie wiem, co mówisz». I natychmiast, gdy on jeszcze mówi³, zapia³ kogut. A Pan obróci³ siê i spojrza³ na Piotra. Wspomnia³ Piotr na s³owo Pana, jak mu powiedzia³: «Dzi¶, zanim kogut zapieje, trzy razy siê Mnie wyprzesz». I wyszed³szy na zewn±trz, gorzko zap³aka³.

ROZWA¯ANIE
Spo¶ród uciekaj±cych uczniów dwóch zawróci³o,

i ¶ledzi³o z daleka kohortê i jej wiê¼nia.

Przywi±zanie, byæ mo¿e z domieszk± ciekawo¶ci;

nie¶wiadomo¶æ ryzyka.

Piotr szybko zostaje rozpoznany;

zdradzi³ go galilejski akcent

i ¶wiadectwo kogo¶, kto widzia³,

jak wyci±ga³ miecz w Ogrodzie Oliwnym.



Piotr ucieka siê do k³amstwa:

wszystkiego siê wypiera.

Nie zdaje sobie sprawy, ¿e w ten sposób

wyrzeka siê swego Pana,

przeczy swym gor±cym zapewnieniom

o absolutnej wierno¶ci.

Nie rozumie, ¿e w ten sposób

wypiera siê tak¿e samego siebie.

Gdy pieje kogut, Jezus siê odwraca

i patrzy na Piotra: pianie koguta nabiera sensu.



Piotr rozumie i wybucha p³aczem.

Gorzkie ³zy, os³odzone wspomnieniem

s³ów Jezusa: «Nie przyszed³em po to, aby potêpiæ,

ale zbawiæ» (por. J 12, 47).

Teraz wyra¿a je spojrzenie

«mi³osierne i ³agodne»,

to samo co spojrzenie Ojca

«nieskorego do gniewu i bogatego w ³askê»,

«który nie postêpuje z nami

wed³ug naszych grzechów

ani wed³ug win naszych

nam nie odp³aca» (Ps 103 [102], 8. 10).

Piotr zatapia siê w tym spojrzeniu.

W poranek wielkanocny

³zy Piotra bêd± ³zami rado¶ci.

MODLITWA
Jezu, jedyna nadziejo tych,

którzy s± s³abi i zranieni i upadaj±;

Ty wiesz,

co kryje siê w ka¿dym cz³owieku (por. J 2, 25).

Nasza s³abo¶æ wzmaga Twoj± mi³o¶æ

i wzbudza Twe przebaczenie.



Spraw, aby¶my w ¶wietle Twego mi³osierdzia

uznali, ¿e zb³±dzili¶my

i ocaleni Tw± mi³o¶ci±,

g³osili cuda Twojej ³aski,

a ci, którzy sprawuj± w³adzê nad braæmi,

chlubili siê nie tym, ¿e zostali wybrani,

ale raczej swoimi s³abo¶ciami,

aby zamieszka³a w nich

Twoja moc (por. 2 Kor 12, 9).



Jezu,

kieruj±c wzrok na Piotra,

wywo³ujesz gorzkie ³zy skruchy,

rzekê pokoju nowego chrztu.



W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Jak p³aka³a Matka mi³a,

Jak cierpia³a, gdy patrzy³a

Na Boskiego Syna ból.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #2 : Styczeñ 31, 2008, 03:47:29 »

                                              STACJA TRZECIA
Jezus skazany przez Sanhedryn
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.

Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (22, 66-71).

Skoro dzieñ nasta³, zebra³a siê starszyzna ludu, arcykap³ani i uczeni w Pi¶mie i kazali przyprowadziæ Go przed ich Sanhedryn. Rzekli: «Je¶li Ty jeste¶ Mesjaszem, powiedz nam!» On im odrzek³: «Je¶li wam powiem, nie uwierzycie Mi, a je¶li was zapytam, nie dacie Mi odpowiedzi. Lecz odt±d Syn Cz³owieczy siedzieæ bêdzie po prawej stronie Wszechmocy Bo¿ej». Zawo³ali wszyscy: «Wiêc Ty jeste¶ Synem Bo¿ym?» Odpowiedzia³ im: «Tak. Ja Nim jestem». A oni zawo³ali: «Na co nam jeszcze potrzeba ¶wiadectwa? Sami przecie¿ s³yszeli¶my z ust Jego».

ROZWA¯ANIE
Jezus stoi sam przed Sanhedrynem.

Uczniowie uciekli,

zdezorientowani aresztowaniem,

na które jeden z nich próbowa³ zareagowaæ si³±.

Uciek³ tak¿e ten, co niedawno wo³a³:

«Chod¼my tak¿e i my,

aby razem z Nim umrzeæ» (J 11, 16)!

Zapanowa³ nad nimi strach.



Brutalna rzeczywisto¶æ

zniweczy³a s³abe postanowienie.

Pozwolili, by zaw³adnê³o nimi tchórzostwo.

Pozostawiaj± Jezusa samego z w³asnym losem,

a przecie¿ nale¿eli do grona Jego najbli¿szych,

Jezus nazywa³ ich swymi «przyjació³mi» (J 15, 15).

Teraz otacza Go jedynie wrogi t³um,

zgodnie domagaj±cy siê Jego ¶mierci.



Ju¿ wcze¶niej zdarza³o siê, ¿e widmo ¶mierci

pojawia³o siê przed Jezusem,

gdy mówi³ o swym Boskim pochodzeniu.

Ju¿ nieraz s³uchacze chcieli Go ukamienowaæ.

«Nie kamienujemy ciê za dobry czyn — twierdzili — ale za blu¼nierstwo, za to, ¿e ty, bêd±c cz³owiekiem, uwa¿asz siebie za Boga» (J 10, 33).

Teraz najwy¿szy kap³an ka¿e Mu

wobec wszystkich za¶wiadczyæ,

czy jest Synem Bo¿ym, czy nie.

Jezus nie odmawia, stwierdza to z ca³± moc±.

Tym samym wydaje na siebie wyrok ¶mierci.

MODLITWA
Jezu, ¦wiadku wierny (Ap 1, 5),

w obliczu ¶mierci spokojnie potwierdzi³e¶

Tw± Bosk± to¿samo¶æ

i zapowiedzia³e¶ Twój chwalebny powrót

na koñcu czasów,

aby wype³niæ dzie³o, które powierzy³ Ci Ojciec.

Twemu mi³osierdziu zawierzamy nasze w±tpliwo¶ci,

nieustanne przeplatanie siê

szlachetnych porywów i chwil gnu¶no¶ci,

w których pozwalamy, aby «troski doczesne

i u³uda bogactwa» zag³uszy³y p³omieñ (Mt 13, 22),

który Twe spojrzenie albo Twoje s³owo

rozpali³y w naszych zatwardzia³ych sercach.



Daj odwagê tym, którzy weszli na Twoj± drogê,

aby nie ulêkli siê trudno¶ci i koniecznych wyrzeczeñ.

Przypominaj im, ¿e Ty jeste¶ cichy i pokornego serca,

¿e s³odkie jest Twoje jarzmo, a Twoje brzemiê lekkie.

Pozwól im do¶wiadczyæ ukojenia,

którego tylko Ty mo¿esz udzieliæ (por. Mt 11, 28-30).



Jezu,

spokojny wobec bliskiej ¶mierci,

jedyny sprawiedliwy

przed niesprawiedliwym Sanhedrynem.

W: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



O jak smutna i strapiona

Matka ta b³ogos³awiona,

Której Synem niebios Król.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Styczeñ 31, 2008, 03:46:35 »

STACJA DRUGA
Jezus zdradzony przez Judasza i aresztowany
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.



Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (22, 47-48).

Gdy Jezus jeszcze mówi³, oto zjawi³ siê t³um. A jeden z Dwunastu, imieniem Judasz, szed³ na ich czele i podszed³ do Jezusa, aby Go uca³owaæ. Jezus mu rzek³: «Judaszu, poca³unkiem wydajesz Syna Cz³owieczego?»

ROZWA¯ANIE
Ju¿ kiedy zostaje wspomniany po raz pierwszy,

Judasz to «ten,

który Go zdradzi³» (Mt 10, 4; por. Mk 3, 19; £k 6, 16).

Tragiczne miano «zdrajcy»

zwi±¿e siê na zawsze z pamiêci± o nim.

Jak¿e móg³ to uczyniæ kto¶, kogo Jezus wybra³,

aby Mu towarzyszy³ w drodze?



Czy Judasz da³ siê ponie¶æ

zranionej mi³o¶ci do Jezusa,

która zrodzi³a podejrzenie i urazê?

Wskazywa³by na to poca³unek,

gest wyra¿aj±cy mi³o¶æ,

który sta³ siê znakiem dla kohorty,

by pojma³a Jezusa.

A mo¿e czu³ siê zawiedziony przez Mesjasza,

który uchyla³ siê od roli

politycznego wyzwoliciela Izraela

spod obcego panowania?

Judasz szybko zda sobie sprawê, ¿e jego intryga

doprowadzi do katastrofy.



¦mierci Mesjasza on nie chcia³,

pragn±³ tylko, by pod wp³ywem wstrz±su

zaj±³ zdecydowane stanowisko.

A teraz? Na pró¿no ¿a³uje swego czynu,

odrzuca zap³atê za zdradê (por. Mt 27, 3-4),

poddaje siê rozpaczy.

Gdy Jezus mówi±c o Judaszu

nazwie go «synem zatracenia»,

wska¿e jedynie, ¿e w ten sposób

wype³ni³o siê Pismo (por. J 17, 12).

Tajemnica niegodziwo¶ci, której nie pojmujemy,

nie mo¿e przyæmiæ tajemnicy mi³osierdzia.

MODLITWA
Jezu, Przyjacielu ludzi,

Przyszed³e¶ na ziemiê i przyj±³e¶ nasze cia³o

na znak solidarno¶ci z Twoimi braæmi i siostrami

w cz³owieczeñstwie.



Jezu cichy i pokornego serca,

Ty przynosisz ulgê cierpi±cym

pod ciê¿arem brzemion (por. Mt 11, 29),

a mimo to dar Twej mi³o¶ci tak czêsto jest odrzucany.



Tak¿e w¶ród tych, co Ciê przyjêli,

znale¼li siê tacy, którzy siê Ciebie zaparli,

którzy sprzeniewierzyli siê podjêtemu zobowi±zaniu.

Ty jednak nigdy nie przesta³e¶ ich kochaæ,

tak dalece, ¿e zostawi³e¶ wszystkich innych,

by pój¶æ na ich poszukiwanie,

w nadziei, ¿e bêdziesz móg³,

wzi±æ ich na ramiona (por. £k 15, 5)

lub przygarn±æ do piersi (por. J 13, 25).

Zawierzamy Twemu nieskoñczonemu mi³osierdziu

twe dzieci opanowane przez zniechêcenie czy rozpacz.

Spraw, aby szuka³y schronienia u Ciebie

i «nigdy nie w±tpi³y w Twoje mi³osierdzie»

(Regu³a ¶w. Benedykta 3, 74).



Jezu,

wci±¿ kochasz odrzucaj±cych Tw± mi³o¶æ

i niestrudzenie szukasz tych,

co Ciê zdradzaj± i porzucaj±.



W.: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.

Pater noster...



Duszê Jej, co ³ez nie mie¶ci,

Pe³n± smutku i bole¶ci,

Przeszed³ miecz dla naszych win.

Zapisane
jerychiasz
Go¶æ
« : Styczeñ 31, 2008, 03:45:17 »

W imiê Ojca i Syna, i Ducha ¦wiêtego.

Amen.

Bracia i Siostry!

Zgromadzili¶my siê znów, by i¶æ z Panem Jezusem drog±, która Go prowadzi na Kalwariê. Spotkamy tam osoby, które towarzyszy³y Mu do samego koñca — Matkê, umi³owanego ucznia, niewiasty, które sz³y za Nim, gdy g³osi³ Dobr± Nowinê, i tylu innych, którzy ze wspó³czuciem starali siê Go pocieszyæ i ul¿yæ Jego cierpieniom...

Spotkamy tak¿e tych, którzy zadecydowali o Jego ¶mierci, a którym On w swojej wielkiej mi³o¶ci przebaczy³.

Pro¶my Go, by wzbudzi³ w naszych sercach te same uczucia, które by³y w Nim (por. Flp 2, 5), aby¶my mogli «poznaæ Go — zarówno moc Jego zmartwychwstania, jak i udzia³ w Jego cierpieniach — w nadziei, ¿e upodabniaj±c siê do Jego ¶mierci, dojdziemy jako¶ do pe³nego powstania z martwych» (por. Flp 3, 10-11).

W tym roku, w którym Wielkanoc opatrzno¶ciowo przypada w tym samym dniu we wszystkich Ko¶cio³ach, nasza my¶l kieruje siê ku wszystkim uczniom Chrystusa, tego samego dnia wspominaj±cym Jego ¶mieræ i z³o¿enie do grobu.
Módlmy siê:

Jezu, niewinna Ofiaro grzechu,

przyjmij nas jako towarzyszy

Twej paschalnej drogi,

która ze ¶mierci prowadzi do ¿ycia.

Naucz nas, aby¶my prze¿yli czas

dany nam na tej ziemi

zakotwiczeni w wierze w Ciebie,

który nas umi³owa³e¶

i samego siebie wyda³e¶ za nas (por. Ga 2, 20).

Ty jeste¶ Chrystusem, jedynym Panem,

który ¿yje i króluje na wieki wieków.

Amen.

STACJA PIERWSZA
Jezus w Ogrójcu
C.: K³aniamy Ci siê, Panie Jezu Chryste,

i b³ogos³awimy Tobie.

W.: ¯e¶ przez krzy¿ i mêkê swoj±

¶wiat odkupiæ raczy³.

Z Ewangelii wed³ug ¶w. £ukasza (22, 39-46).

Jezus wyszed³ i uda³ siê, wed³ug zwyczaju, na Górê Oliwn±; towarzyszyli Mu tak¿e uczniowie. Gdy przyszed³ na miejsce, rzek³ do nich: «Módlcie siê, aby¶cie nie ulegli pokusie». A sam oddali³ siê od nich na odleg³o¶æ oko³o rzutu kamieniem, pad³ na kolana i modli³ siê tymi s³owami: «Ojcze, je¶li chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Wszak¿e nie moja wola, lecz Twoja niech siê stanie!» Wtedy ukaza³ Mu siê anio³ z nieba i pokrzepia³ Go. Pogr±¿ony w udrêce, jeszcze usilniej siê modli³, a Jego pot by³ jak gêste krople krwi, s±cz±ce siê na ziemiê. Gdy wsta³ od modlitwy i przyszed³ do uczniów, zasta³ ich ¶pi±cych ze smutku. Rzek³ do nich: «Czemu ¶picie? Wstañcie i módlcie siê, aby¶cie nie ulegli pokusie».

ROZWA¯ANIE
Gdy przyszed³ czas Jego Paschy,

Jezus stawia siê przed Ojcem.

Jak¿e mog³oby byæ inaczej,

skoro Jego ukryty dialog mi³o¶ci z Ojcem

nigdy nie usta³?



Nadesz³a godzina (por. J 16, 32).

Godzina przewidziana od pocz±tku,

zapowiedziana uczniom,

niepodobna do ¿adnej innej,

ale wszystkie w sobie zawieraj±ca

w³a¶nie wtedy, gdy maj± siê one wype³niæ

w ramionach Ojca.

I oto ta godzina nieoczekiwanie budzi trwogê.

Nic z tego nie jest przed nami zakryte.

Tam jednak, w momencie najwiêkszego lêku,

Jezus ucieka siê w modlitwie do Ojca.



Tej nocy w Getsemani

walka staje siê bezwzglêdna, tak zaciêta,

¿e na obliczu Jezusa pot zmienia siê w krew.

A Jezus po raz ostatni, przed obliczem Ojca,

o¶miela siê wyraziæ przenikaj±cy Go niepokój:

«Ojcze, je¶li chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich!

Wszak¿e nie moja wola,

lecz Twoja niech siê stanie» (£k 22, 42).

Dwie wole ¶cieraj± siê przez chwilê,

by potem z³±czyæ siê w mi³osnym oddaniu,

zapowiedzianym przez Jezusa:

«Niech ¶wiat siê dowie, ¿e Ja mi³ujê Ojca

i ¿e tak czyniê, jak Mi Ojciec nakaza³» (J 14, 31).

MODLITWA
Jezu, nasz Bracie,

który zechcia³e¶ do¶wiadczyæ kuszenia i lêku,

aby wszystkim ludziom otworzyæ paschaln± drogê,

naucz nas uciekaæ siê do Ciebie

i powtarzaæ Twoje s³owa oddania

i przyjêcia woli Ojca,

które w Getsemani

przyczyni³y siê do zbawienia ¶wiata.

Spraw, aby ¶wiat pozna³

poprzez Twoich uczniów

moc Twej bezgranicznej mi³o¶ci (por. J 13, 1),

mi³o¶ci polegaj±cej na oddawaniu ¿ycia

za przyjació³ (por. J 15, 13).



Jezu,

w Ogrodzie Oliwnym, sam przed Ojcem,

na nowo potwierdzi³e¶, ¿e zdajesz siê na Jego wolê.

W.: Tobie cze¶æ i chwa³a na wieki.



Pater noster...



Sta³a Matka bole¶ciwa

Obok krzy¿a ledwo ¿ywa,

Gdy na krzy¿u wisia³ Syn.






Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.06 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

blackspider polskiserwerfreeplay shd brazylia2014 svcraft