bejkerek87
Administrator
zakochany w forum
ile piszemy 20
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 482
It's Me
|
|
« : Styczeñ 11, 2008, 15:38:18 » |
|
Minê³a 40 rocznica ¶mierci doktora Szymona Starkiewicza, twórcy sanatorium dzieciêcego "Górka" w Busku Zdroju, pierwowzoru doktora Tomasza Judyma z "Ludzi bezdomnych" Stefana ¯eromskiego. Doktor Starkiewicz by³ rówie¶nikiem doktora Janusza Korczaka. Podobnie jak autor "Króla Maciusia I-go", doktor z Górki niemal ca³e ¿ycie po¶wiêci³ dzieciom szczególnej troski, chorym i kalekim. I chocia¿ doktor Starkiewicz nie urodzi³ siê na Ziemi ¦wiêtokrzyskiej, to jednak du¿± czê¶æ swojego ¿ycia jej po¶wiêci³ i zostawi³ na niej trwa³y ¶lad w postaci dzia³aj±cego do dzi¶ Sanatorium Dzieciêcego w Busku Zdroju. Doktor Szymon Starkiewicz urodzi³ siê w Bêdzinie w 1878 roku. Studia medyczne ukoñczy³ w 1904 roku w Warszawie. Pracê zawodow± rozpoczyna w osadach wiejskich i fabrycznych Zag³êbia, a nastêpnie w D±browie Górniczej. Leczy przede wszystkim dzieci robotników z najtrudniejszych warunków. Niew±tpliwie w tym czasie krystalizuje siê jego credo ¿yciowe lekarza i spo³ecznika, od którego nie odst±pi do ostatnich dni swojego ¿ycia. Kredem tym by³a opieka nad dzieckiem chorym i kalekim. W D±browie Górniczej powo³uje do ¿ycia tzw. "Kroplê mleka" - Stacjê Opieki nad Matk± i Dzieckiem, organizuje kolonie letnie, otwiera Oddzia³ Dzieciêcy w Szpitalu Miejskim. W 1920 roku pe³ni³ przez rok obowi±zki Dyrektora Departamentu Opieki nad Matk± i Dzieckiem w ówczesnym Ministerstwie Zdrowia. Zas³yn±³ jednak doktor Starkiewicz jako twórca pierwszego w Polsce Sanatorium Dzieciêcego "Górka" w Busku Zdroju. Decyzjê za³o¿enia tej placówki powzi±³ w 1918 roku, kiedy to bêd±c w Busku na leczeniu po przebytym durze plamistym, pozna³ warto¶æ lecznicz± miejscowych zdrojów. My¶l swoj± niebawem zacz±³ przekuwaæ w czyn. Rzuca wiêc has³o wybudowania w Busku na Górce szko³y specjalnej oraz sanatorium dla chorych dzieci ofiar pierwszej wojny ¶wiatowej. Has³o to natychmiast zosta³o podjête przez braæ robotnicz±, m³odzie¿ szkoln± i inteligencjê Zag³êbia D±browskiego oraz ca³e spo³eczeñstwo polskie. Doktor rezygnuje ze stanowiska Dyrektora Departamentu i obejmuje funkcjê lekarza naczelnego Zak³adu K±pielowego w Busku Zdroju, aby z bliska móc nadzorowaæ budowê sanatorium na Górce. Swoim entuzjazmem porywa miejscow± ludno¶æ. W budowie pomagaj± mu równie¿ przybyli z nim z Zag³êbia D±browskiego dwaj robotnicy: Adam Fick i Jakub Nizio³. I tak po kilku latach powstaje na Górce placówka leczniczo-wychowawcza sk³adaj±ca siê z sanatorium na 180 ³ó¿ek i leczniczych kolonii te¿ na 180 ³ó¿ek. W 1924 roku doktor Starkiewicz obejmuje stanowisko Lekarza Naczelnego i dyrektora Sanatorium Górka. Przyjmowane tu s± dzieci w wieku od 4 do 14 lat, przewlekle chore g³ównie na gru¼licê pozap³ucn±, krzywicê, go¶ciec oraz dzieci u³omne. Wiêkszo¶æ ma³ych pacjentów rekrutowa³a siê z rodzin biednych. Na Górce dzia³a³a równie¿ szko³a sanatoryjna. Doktor Starkiewicz jako do¶wiadczony pediatra zna³ doskonale psychikê dziecka przewlekle chorego i wiedzia³, ¿e dziecko szybciej zdrowieje je¶li lecz±c siê jednocze¶nie po¶wiêca czê¶æ czasu na naukê, rozrywkê i lekturê. Poza tym chroni to dziecko od popadania w kompleks ma³owarto¶ciowo¶ci i ni¿szo¶ci. Doktor mówi³: "Poczynania nasze winny poza tym zmierzaæ nie tylko do rekompensaty dziecku straconego czasu przez d³ugotrwa³± chorobê w jego psychicznym i fizycznym rozwoju, lecz niezale¿nie od leczenia choroby musimy d±¿yæ do stworzenia mu normalnego ¿ycia wewnêtrznego, aby mimo garbów itp. u³omno¶ci uczyniæ je zdatnym, czêsto nawet w stu procentach do obywatelskiej pracy dla kraju". Dlatego te¿ uwa¿a³ doktor Starkiewicz, ze dla realizacji odpowiedniej opieki wychowawczej nad dzieæmi w sanatorium, nies³ychanie wa¿ne znaczenie ma szkolenie odpowiedniego personelu pedagogiczno-wychowawczego. Spo³eczna dzia³alno¶æ doktora i jego wspó³pracowników wychodzi³a daleko poza mury sanatorium na Górce. Uczono okoliczn± ludno¶æ zasad higieny, organizowano ¿ycie kulturalne, pokazywano jak nale¿y racjonalnie gospodarowaæ. W 1936 roku powsta³ na Górce przy szkole sanatoryjnej Uniwersytet Ludowy. W ci±gu 10 lat wraz z amatorami ze wsi Zbludowice wystawiono 60 sztuk. I wreszcie Górka zaprowadziwszy wzorowy ogród owocowy, warzywny, park, prowadz±c wzorowe gospodarstwo rolne i hodowlane, dzia³a³a swoim przyk³adem na podnoszenie ¿ycia gospodarczego wsi. Kres dzia³alno¶ci Górki po³o¿y³ w 1941 roku okupant hitlerowski, który usun±³ z zak³adu dzieciêcego dzieci i ich kierowników. Doktor nie za³ama³ siê. Przez ca³a wojnê pomaga³ walcz±cym i prze¶ladowanym. Po zakoñczeniu wojny wraca na stanowisko dyrektora Górki. Jest czynny niemal do koñca swojego ¿ycia. Umiera 1 stycznia 1962 roku. Jak na jedno ¿ycie zdzia³a³ bardzo wiele. Jego gotowo¶æ do wyrzeczeñ i po¶wiêceñ, uparte d±¿enie do celu, wysokiej klasy humanitaryzm i niezwyk³a skromno¶æ w ¿yciu osobistym - oto cechy, które w ca³ej rozci±g³o¶ci upowa¿niaj± do nadania mu miana Judym. Znany polski pediatra i spo³ecznik prof. Micha³owicz, który by³ przyjacielem Szymona Starkiewicza, tak oto go scharakteryzowa³: "Doktor Starkiewicz by³ stale pogodny i dobry" Takim go znali i zachowali we wdziêcznej pamiêci rodacy. Takim przeszed³ przez swoje pracowite i twórcze ¿ycie doktor Szymon Starkiewicz. M³odzie¿y lekarska, Polska! Zapamiêtaj imiê i nazwisko m±drego, ³agodnego i dobrego doktora Szymona Satrkiewicza. By³ on lekarzem miêkkiego serca, gdy chodzi³o o niesienie pomocy chorym dzieciom. Stawa³ siê cz³owiekiem o twórczym, silnym sercu i mocnej d³oni, gdy napotka³ na drodze swojej dzia³alno¶ci przeszkody. By³ wtedy niez³omny.. Historia odnowy parku przy szpitalu dzieciêcym na Górce w Busku-Zdroju nigdy nie zdarzy³aby siê, gdyby Franz Fuchs, prezes Vienna Insurance Group Polska, nie mia³ malarskich pasji. Dowiedzia³am siê o nich kilka lat temu w trakcie wywiadu, i gdy gratulowa³am prezesowi wyboru na Cz³owieka Roku Ubezpieczeñ 2006, on rzek³: -
Chcia³bym przekazaæ jeden ze swoich wiedeñskich obrazów na aukcje dzie³ sztuki na rzecz dzieciêcego szpitala na Górce w Busku-Zdroju., o którym tyle mi pani opowiada³a. Tak te¿ siê sta³o.
Moment przekazania obrazu utrwali³ nasz fotoreporter na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie odbywa³a siê ceremonia wrêczenia nagrody – portretu olejnego – dla Franza Fuchsa. W przerwie uroczysto¶ci podszed³ do mnie nieznany mi, przystojny mê¿czyzna. Jak siê okaza³o, by³ to Helmut Kllingseisen, prezes OVB Polska, któremu tak¿e drgnê³o serce, gdy opowiada³am o chorych dzieciach. Zadeklarowa³ on chêæ kupna obrazu i przekazania znacznej kwoty pieniêdzy na rzecz szpitala. By³ koniec listopada roku 2006. Na samym pocz±tku grudnia uczestniczy³am w dorocznej uroczysto¶ci Miko³aj dla Górki, na której przeprowadzano wspomnian± aukcjê. Tam te¿ powiedzia³am publicznie na sali koncertowej w sanatorium Marconi o ge¶cie „moich” ubezpieczeniowych prezesów.
Powa¿na kwota zasili³a konto górkowej fundacji na pocz±tku stycznia bie¿±cego roku i przeznaczono j± zgodnie z intencj± ofiarodawcy na rzecz renowacji górkowego parku. G³ówn± osob± zawiaduj±c± tymi pieniêdzmi sta³a siê Halina Wielogórska, wicedyrektor szpitala a zarazem szefowa tamtejszej fundacji. Pierwszy etap tych prac zakoñczy³ siê w lipcu br. Kolejny rozpocznie siê jesieni± - dotacjê na odnowê boiska zadeklarowa³a ju¿ fundacja PZU.
|