[gruszka]

WIEM. ŻE KAŻDY CHCE  ŻYĆ, MY TEŻ

[userid385]

Tak my chcemy normalnoÂści... . tylko tyle.

KaÂżdy chce  normalnoÂści, nawet  zdrowy czÂłowiek,  bo bez  tego  nie  idzie  ÂżyĂŚ

[userid385]

gruszka  a  co  tak oficjalnie?? a mĂłwiÂąc  Âże  poganiasz  miaÂłem na  myÂśli  sposĂłb  motywowania do  dziaÂłania

[gruszka]

WÂłaÂśnie. Kolego Usarid, ja nie poganiam, to jest walka, o nasze prawa nic wiĂŞcej.

[userid385]

wiĂŞc  trzeba  zacz¹Ì  robiĂŚ  coÂś...  a  zacz¹Ì  naleÂży  od  samych  siebie, po  to  by  mĂłc  zmieniaĂŚ postawĂŞ i punkt widzenia  w  innych  ludziach

[62norbi]

Ludzie, kochani Napromieniowani, drodzy użytkownicy tego forum, widzę że dużo z nas zapisało się tylko po to aby zadeklarować pomoc niepełnosprawnym lub na pokaz jacy jesteśmy cacy wobec "ON"... Uważam ze nie takim zamiarem się kierował założyciel tego szlachetnego forum, nie na pokaz a w celu integracji ludzi zdrowych i chorych i to nie na "POKAZ" jak wielu tu na tym forum uznało... Przecież nie na samym zapisaniu na tym forum to polega a na nieustannej dyskusji, poradach, naradach, na podnoszeniu na duchu... Dobre słowo to też duża pomoc, niekiedy większa i szlachetniejsza niż pomoc materialna... Więc proszę Was wszystkich użytkowników o jak najwięcej słów, zdań, dawania otuchy, ochoty do działania, nad samym sobą... Po to w końcu założono te piękne forum...A celem tego forum jest jedno z najszlachetniejszych rzeczy..."INTEGRACJA LUDZI DOBREJ WOLI" ....

[bejkerek87]

Tak my chcemy normalnoÂści... . tylko tyle.

[gruszka]

Wiemy Âże wspĂłlnymi siÂłami,moÂżna coÂś zmieniĂŚ zacznijmy krzyczeĂŚ,my zyjemy
  czujemy chcemy normalnoÂści!!!!!!!!

[userid385]

gruszka,  ty   tu  wszystkich poganiasz  i  motywujesz,  ok  ale... czasem  warto pomyÂśleĂŚ  jak  zmotywowaĂŚ  samego  siebie  do  dziaÂłania i  to  dotyczy  kaÂżdego czÂłowieka tak niepeÂłnosprawnego  jak  i   zdrowego

[KR]

I o to wÂłaÂśnie chodzi. To, Âże jesteÂście niepeÂłnosprawni nie znaczy ze nie moÂżecie zmieniaĂŚ czegokolwiek. Stanowicie bardzo duÂże lobby tylko musicie siĂŞ zorganizowaĂŚ. W europie jest wiele organizacji ktĂłre pomogÂą wam w walce z urzĂŞdnikami z anty budynkami.
Tylko musicie wyjœÌ i zacz¹Ì walczyÌ. MówiÌ ludziom ze jesteœcie, ¿eby o was myœleli. Wielu z was chce zmieniÌ œwiat, ma wiele pomys³ów a siedzeniem przed telewizorem nic nie zmienia. Nadajcie swojemu ¿yciu barw walcz¹c o swoje prawa i ulepszaj¹c œwiat. To wy wiecie najlepiej co jest nie tak i co trzeba zmieniÌ by ¿y³o siê wszystkim lepiej. Nie tylko wam.

BRAWO GRUSZKA 

[gruszka]

No, ale kto ruszy siĂŞ? Bo na razie tu kijowo i strasznie nudno. Ludzie kochani opamiĂŞtajmy siĂŞ z tym pesymizmem, nigdzie nie zajdziemy, wiĂŞc ruszyĂŚ sie!!!!! Pisanie nie boli!!!
 

[bejkerek87]

wÂłaÂśnie nie ma suszy.. nie ma pÂłaczu.. my ludzie niepeÂłnosprawni , musimy pokazaĂŚ Âże nie jestesmy niepelnosprawni w sensie psychicznym tylko fizycznym.. wiec do ROBOTY...

[gruszka]

WÂłaÂśnie,nie pÂłakaĂŚ, czy nam,jakiÂś samolot dom rozwaliÂł byÂś my pÂłakalismy?
 czy,jest u nas susza? nie jest niebo na ziemi,jest internet, to zaczac dzaÂłaĂŚ!
   i to juÂż!!!!!!!!!!

[bejkerek87]

Musimy broniĂŚ co nasze.. i nie pÂłakaĂŚ..

[gruszka]

STOP!!! DOSYĆ LUDZIE PŁACZU, ŻE PODJAZDU NIE MA, NIE MA BO NIECHCECIE, BY BYŁ BO WAM WYGODNIE NIE RUSZYĆ 4 LITER, ALBO POPROSIĆ KOGOŚ O POMOC NASZ CO DEBILISTYCZNY, HONOR NAM NIE POZWALA TAK?

[izkaa189]

Dziekujemy ksiedzu ze ksiadz nam tak pomaga

[gruszka]

DziĂŞkujemy za poparcie ale bardzo dobrze, Âże ktoÂś siĂŞ nie boi ze straci stoÂłek, a koloratka to nie kajdanki

[Andrzej_zg]

zostawiĂŞ to bez komentarza po prostu rĂŞce opadajÂą juÂż mi, Normalnie paranoja co siĂŞ dzieje w tym pie****ym kraju sorki za wyraÂżenie  bo mi nie przytoji z racji funkcji jakÂą peÂłniĂŞ ale  wybaczy mi jedna osoba.
Kochani gÂłowa do gĂłry bĂŞdzie Dobrze  < Jestem z WAMI zawsze i wszĂŞdzie>

[62norbi]

Jestem "O. N." i mieszkam w ma³ym, miasteczku na œl¹sku Opolskim. Widzê ¿e aktywnoœÌ "O. N." jest tam bardzo znikoma, zw³aszcza ludzi poruszaj¹cych siê na wózkach... Moja miejscowoœÌ jest najbardziej nie przystosowana pod wzglêdem "O. N." ChoÌ du¿o zrobiono. pobudowano nowych sklepów to pomiêdzy nimi jest istna przepaœÌ, poniewa¿ niepe³nosprawni z powodu dziel¹cych pomiêdzy nimi a tymi nowymi obiektami napotykaj¹ na stare bariery w postaci schodów, progów i wysokich krawê¿ników... A ostatnio w Zielonej Górze poprzez durny zakaz korzystania z komunikacji miejskiej wprowadzony dla poruszaj¹cych siê wózkami elektrycznymi.. To i owo wp³ywa ¿e nie chêtnie siê pokazujemy... Dlatego chcê wam przytoczyÌ klika przyk³adów z mojego ¿ycia:

Stykam siĂŞ z dyskryminacjÂą "ON" prawie na kaÂżdym kroku. Ale najbardziej daÂły do myÂślenia mi trzy przypadki:

Lekarz, przed przyjĂŞciem do szkoÂły zawodowej  podczas badania zadaÂł mi pytanie: Czym siĂŞ zajmujesz w czasie wolnym?
OdpowiedziaÂłem:
LubiĂŞ pograĂŚ na akordeonie, pianinie.
Lekarz popatrzyÂł na mnie jakby miaÂł do czynienia z nie dorzecznymi odpowiedziami, zarazem oglÂądajÂąc moje spastyczne rĂŞce. StaraÂł mi siĂŞ wmĂłwiĂŚ, Âże byĂŚ moÂże, zagram ma pianinie, ale tylko jednym "paluszkiem"... Nie wierzÂąc w zapewniania ani mnie, ani  moim rodzicom ktĂłrzy mnie uczyli gry na tych instrumentach... Instrumenty te sÂą teraz moim drugim ÂźrĂłdÂłem utrzymania.

Najpierw pracowaÂłem w dobrze usytuowanej jak na tamte czasy Spó³dzielni Inwalidzkiej "Wspó³praca" w Tarnowskich GĂłrach. DojeÂżdÂżajÂąc dziennie 45 km w jednÂą stronĂŞ pociÂągiem. Od stacji PKP nie miaÂłem zbyt daleko tj nie caÂłe 50 m.  ZaczynajÂąc na poczÂątku od najprostszych czynnoÂści pomimo posiadanego wyuczonego zawodu. tzn. od chÂłopca na posyÂłki i zamiatania hali, a w póŸniejszym czasie zostaÂłem zwerbowany przez magazyniera do pomocy w szeregowaniu nakrĂŞtek o podobnych wymiarach lecz innych gwintach, chodziÂło o gwinty metryczne i calowe. Przy tej  pracy zauwaÂżono Âże  moja nauka w szkole zawodowej nie poszÂła w las.
Potem dziennie przechodzi³em ró¿ne próby, np. wysy³ano mnie z paczkami do cha³upników mieszkaj¹cych na terenie Tarn. Gór i okoliÌ, niby samego, poniewa¿ wiem ¿e by³em œledziony przez obserwatora. Moje zadanie polega³o na dostarczeniu przesy³ki na dany adres bez wyt³umaczenia w jakim kierunku i jak daleko trzeba iœÌ, lub u¿yÌ œrodków komunikacji miejskiej. Po paru takich próbach zosta³em dostawc¹ obs³uguj¹cym pracowników pracuj¹cych jako cha³upnicy na ternie Tarn. Gór i okoliÌ. Na tym stanowisku pracowa³em przez osiem lat przy wzglêdnych jak tamte czasy zarobkach. Do czasu gdy otwarto now¹ spó³dzielnie inwalidzk¹ w moim rodzinnym mieœcie...

PrzeniosÂłem siĂŞ do tamtej nowej spó³dzielni na tych samych warunkach i z opiniÂą nienagannego pracownika mogÂącego pracowaĂŚ na ró¿nych odpowiedzialnych stanowiskach np. magazynier, obsÂługa pracownikĂłw chaÂłupnikĂłw i innych... Wszystko byÂłoby ok do czasu gdy zarzÂąd tej nowej spó³dzielni zacz¹³  siĂŞ k³óciĂŚ o stanowiska... W efekcie tej k³ótni spó³dzielnia coraz bardziej popadaÂła w kryzys finansowy a do tego potĂŞgowaÂła ten kryzys galopujÂąca inflacja. Prezes z zarzÂądem wystosowali do Ăłwczesnego ministra pracy i polityki socjalnej Jacka Kuronia zapomogi na rzecz pracownikĂłw umysÂłowo upoÂśledzonych. A jak mi byÂło wiadomo, nikt taki o takim schorzeniu nie pracowaÂł, poniewaÂż znaÂłem wszystkich pracownikĂłw tej spó³dzielni. O zamiarach prezesa i zarzÂądu dowiedziaÂłem siĂŞ od sekretarki prezesa z ktĂłrÂą mam do dziÂś przyjazne stosunki... DostaÂłem od tej sekretarki nawet kopie listy z pracownikami z "NIBY" zaburzeniami psychicznymi wytypowanymi przez zarzÂąd bez Âżadnej wiedzy osĂłb wyszczegĂłlnionych na tej liÂście a dodatkowo bez Âżadnych uzasadnieĂą badaniami przez lekarza psychiatry i na ktĂłrej byÂły osoby o widocznym stopniu inwalidztwa tj. narzÂądu ruchu, w tym i ja.
Zacz¹³em od z³o¿enia wizyty w tej sprawie u samego prezesa tej spó³dzielni, którego równie dobrze zna³em jak ka¿dego pracownika tej spó³dzielni, od zapytania:
Panie prezesie, dowiedzia³em siê ¿e pan i cz³onkowie zarz¹du pope³niliœcie przestêpstwo wy³udzenia pieniêdzy od ministerstwa pracy i polityki socjalnej a przy okazji obrazi³ i naruszy³ pan godnoœÌ moraln¹ pracowników...
Reakcja prezesa na te moje s³owa by³a taka ze stara³ siê mi wmówiÌ ¿e skoro mam uszkodzony uk³ad nerwowy, to tez w nie znacznym stopniu to polega na chorobie mózgu i umys³u... A przy okazji stara³ sie dowiedzieÌ przy u¿ywaniu szanta¿uj¹cych pytaù sk¹d ja to wiem. Na szczêœcie bez powodzeù... Posuwaj¹c siê do gróŸb o zwolnienie mnie z pracy (u¿ywaj¹c wulgaryzmów).... W tym kontekœcie sprawy z³o¿y³em wizytê burmistrzowi, wyjaœniaj¹c ca³¹ sprawê... Burmistrz pokierowa³ sprawê do prokuratora i to by³ koniec tej spó³dzielni, która tak¿e by³a przyczyn¹ mojej tak niskiej renty inwalidzkiej, poniewa¿ jeszcze przed powy¿ej opisan¹ afer¹ nie p³acono nam wyp³at za pracê lub kazano nam na targowiskach sprzedawaÌ wyprodukowane przez nas towary. A ZUS policzy³ nam zarobki z tych ostatnich trzech miesiêcy przed upadkiem tej spó³dzielni... Najgorsze jest jednak to ¿e ca³a ta sprawa skoùczy³a siê na zamkniêciu tej spó³dzielni, pozbawiaj¹c nas pracy... Prezes by³ na wolnoœci i za niÌ nie poci¹gniêto nikogo z zarz¹du wraz z prezesem na cele do odpowiedzialnoœci karnej... Jedynie my wszyscy szarzy niepe³nosprawni pracownicy zostali poni¿eni moralnie i pozbawieni pracy...

W mojej miejscowoœci otwarto now¹ restauracjê, czêsto grywa³y tam na ró¿nych imprezach ró¿ne amatorskie zespo³y... Wiedz¹c o tym fakcie, poszed³em do w³aœciciela tego lokalu z proœb¹ o wspieranie nas, rozdaj¹c nasze wizytówki interesantom którzy poszukiwali taniej i dobrej orkiestry na prywatne imprezy... Podczas rozmowy na ten powy¿szy temat, w³aœciciel powiedzia³ mi:
Ty, ty, grasz ale na grzebieniu, a jak juÂż to najlepiej mi na nerwach, u nas nie ma miejsca dla laikĂłw, kalekĂłw, bezdomnych i pijakĂłw... Chyba nie chcesz, aby mi pouciekali wszyscy klienci, pomyÂślÂą Âże diabÂła zobaczÂą...

Ten sam lokal, ten sam w³aœciciel. Z t¹ ró¿nic¹ ¿e jesteœmy zaproszeni przez samego organizatora a nie przez w³aœciciela... Przybyliœmy z pó³tora godzinnym wyprzedzeniem aby ustawiÌ sprzêt, napotkawszy ogromny opór w³aœciciela zwi¹zku z puszczeniem nas na salê. Dopiero po godzinie sprzeczaù by³ ju¿ organizator na sali i po krótkiej ale ostrej rozmowie miêdzy nim a w³aœcicielem restauracji wpuœcili nas na pó³ godziny przed rozpoczêciem imprezy i dziêki przychylnemu nastawieniu do nas organizatorowi impreza zaczê³a siê z pó³ godzinnym opóŸnieniem.....

[KR]

Nie wiem czy ON sÂą traktowane w aptekach Âźle, Ale jak ktoÂś przyjdzie, ktokolwiek z nastawieniem ze zostanie Âźle potraktowany i ponury to zostanie Âźle potraktowany. Taka jest natura czÂłowieka nikt nie lubi ponurakĂłw. MoÂże z wyjÂątkiem psychiatrĂłw.

Je¿eli nie chcecie byÌ traktowani jak ludzie pozamykani w klatkach to czêœciej wychodzicie do ludzi. Wiem o tym, bo mam stronê dla niepe³nosprawnych (platformê komunikacyjn¹) i widzê, ¿e aktywnoœÌ ON jest raczej niska, ¿eby coœ zmieniÌ. Jeden uwiêziony na wózku pan w podesz³ym wieku napisa³ do mnie z podziêkowaniami: WiêkszoœÌ z nas siedzi w domu i liczy na to ze bêd¹ siê nami opiekowaÌ rodzice nie myœl¹c co bêdzie kiedy oni umr¹. Tak wiêc organizujcie wspólne wyjœcia, spacery i tym podobne. Judzie was nie znaj¹ boj¹ siê bo rzadko was widuj¹ w Anglii to rzecz normalna spotkaÌ ON.

 WiĂŞkszoœÌ ograniczeĂą siedzi w ludzkich gÂłowach i gdy sobie to uÂświadomi to moÂżna osiÂągn¹Ì wszystko i niepeÂłnosprawnoœÌ nie jest w dzisiejszych czasach powodem do tego Âżeby nic nie zrobiĂŚ. Najlepszym przykÂładem tego jest Christopher Reeve czy Stephen Hawking.

Wszystko jest moÂżliwe tylko trzeba siĂŞ postaraĂŚ.