[gruszka]

  TO BYÂŁO TYLKO PRZYPOMIENIA.


 "Czy w XIX wieku mogÂło komuÂś urodziĂŚ siĂŞ niepeÂłnosprawne dziecko? Nie. PoniewaÂż niepeÂłnosprawnoœÌ jest "wynalazkiem“ drugiej poÂłowy XX stulecia. Angielskie sÂłowo "disability“ i jego polski odpowiednik "niepeÂłnosprawnoœÌ“ mogÂły pojawiĂŚ siĂŞ w powszechnym uÂżyciu dopiero wtedy, gdy dostrzeÂżono, Âże istotne ró¿nice miĂŞdzy ludÂźmi zale¿¹ od tego, czy ktoÂś moÂże, czy teÂż nie moÂże wypeÂłniaĂŚ bez przeszkĂłd wszystkie role narzucone mu przez spoÂłeczeĂąstwo. MusiaÂło wydarzyĂŚ siĂŞ coÂś istotnego, co sprawiÂło, Âże to kryterium ró¿nicowania ludzi, bez ktĂłrego spoÂłeczeĂąstwa obywaÂły siĂŞ przez dÂługie stulecia, nagle okazaÂło siĂŞ potrzebne.


SprĂłbujmy siĂŞ wiĂŞc zastanowiĂŚ co oznacza sÂłowo "niepeÂłnosprawnoœÌ“. Jakie zaÂłoÂżenia musimy przyj¹Ì, aby sÂłowo to byÂło zrozumiaÂłe? Jakie osoby i z jakich powodĂłw bywajÂą tym sÂłowem okreÂślane? Co sÂłowo to mĂłwi o osobach, ktĂłre go uÂżywajÂą? I wreszcie, co mĂłwi ono o naszej epoce, o czasach, w ktĂłrych niepeÂłnosprawnoœÌ - bĂŞdÂąca w latach siedemdziesiÂątych XX wieku dziwacznym neologizmem - staÂła siĂŞ terminem bezproblematycznym, jasnym i dla kaÂżdego zrozumiaÂłym. JeÂśli pojĂŞcie to oznacza zablokowanie swobodnego peÂłnienia rĂłl spoÂłecznych czy prowadzenia samodzielnej egzystencji, to jest pojĂŞciem, ktĂłrego uÂżycie pozwala na doœÌ precyzyjne wyró¿nienie pewnej kategorii osĂłb i odró¿nienie ich od "peÂłnosprawnej“ reszty"

http://sonia.low.pl/sonia/konf_bk/1_zakrzewska.htm

[bejkerek87]

DZIÊKUJE ZA WYKLAD, ale my wiemy co robiæ Nachbarze....

[Nachbar]

Nie o takie rozwi¹zania chodzi. Przecie¿ wszyscy jesteœmy po³¹czeni internetem. Ponadto nie s¹dzê, aby z renty mo¿na by³o coœ zaoszczêdziÌ. Tu chodzi o pomoc z potrzeby ducha i to pomoc osoby, która zna prawo dotycz¹ce tematyki osób niepe³nosprawnych. Sami podpowiedzcie co wchodzi w jej zakres. Na pewno problemu z ZUS-em, rehabilitacj¹, asystentem itp, itd. Ju¿ takie pytania siê pojawiaj¹.
A stowarzyszenie to pieœù przysz³oœci. Najpierw stwórzmy liczn¹ grupê o zasiêgu ogólnokrajowym. I podchodŸmy do tego powa¿nie, aby to odró¿nia³a nas od reszty œwiata.

[KR]

Œrodki finansowe macie. Ka¿dy z was dostaje rentê. wystarczy z czegoœ zrezygnowaÌ raz albo 2 w miesi¹cu a uzbieracie potrzebn¹ kwotê finansow¹. Prawnika mo¿na znaleŸÌ wœród studentów albo poprosiÌ dziekana jakiejœ uczelni o zorganizowanie jakiejœ pomocy prawnej.

[62norbi]

Myœlê, ¿e powinniœcie siê zorganizowaÌ i otworzyÌ organizacje charytatywn¹. Jest was wiele i myœlê ¿e dacie rade. Macie wiele pomys³ów i wiele do zrobienia i myœlê, ¿e ludzie powinni siê o tym dowiedzieÌ i siê z wami liczyÌ. Nikt, nic za was nie zrobi jeœli jest wam Ÿle to zmieùcie to.
Myœlicie, ¿e jesteœcie biedni i nie macie si³ aby coœ osi¹gn¹Ì? Popatrzcie co zrobi³ Rydzyk. Zbudowa³ imperium za pieni¹dze emerytów i rencistów wykorzystuj¹c ich wiarê. Wy mo¿ecie razem wykorzystaÌ swoje niewielkie mo¿liwoœci finansowe w dobrym celu, aby pomagaÌ innym. W was istnieje ogromny potencja³ który siê marnuje bo boicie siê coœ zrobiÌ.
NajsilniejszÂą siÂłom w dzisiejszych czasach sÂą media tak wiĂŞc uderzajcie w nie. Nie przejmujcie siĂŞ odmowami. MogÂą wam odmĂłwiĂŚ 100 razy ale to nie waÂżne bo za 101 przyjmÂą waszÂą propozycje.
Dlatego warto prĂłbowaĂŚ i siĂŞ nie poddawaĂŚ bo walka polega na tym, Âże jak siĂŞ upadnie to siĂŞ potem wstanie.

WÂłaÂśnie i to jest dobra myÂśl, tylko musimy staĂŚ siĂŞ najpierw stowarzyszeniem, ot o takiej nazwie "Stowarzyszenie Napromieniowanych"... Lecz trzeba znaleŸÌ prawnika i sponsora aby to byÂło wszystko na prawie oparte...  Jak ktoÂś zna jakiegoÂś prawnika a moÂże to byĂŚ osoba niepeÂłnosprawna, lub przychylna nam "ON" to moÂżna jÂą zaprosiĂŚ do naszego grona na dyskusjĂŞ... Wtedy moÂżemy coÂś nie coÂś zaczynaĂŚ dziaÂłaĂŚ w tym kierunku.... Uwaga pisze pogrubionÂą i powiĂŞkszonÂą czcionkÂą po to aby osoby sÂłabo widzÂące umiaÂły czytaĂŚ...

[izkaa189]

brawo sylwia jestes wielka wpelni popieram cie

[KR]

Myœlê, ¿e powinniœcie siê zorganizowaÌ i otworzyÌ organizacje charytatywn¹. Jest was wiele i myœlê ¿e dacie rade. Macie wiele pomys³ów i wiele do zrobienia i myœlê, ¿e ludzie powinni siê o tym dowiedzieÌ i siê z wami liczyÌ. Nikt, nic za was nie zrobi jeœli jest wam Ÿle to zmieùcie to.
Myœlicie, ¿e jesteœcie biedni i nie macie si³ aby coœ osi¹gn¹Ì? Popatrzcie co zrobi³ Rydzyk. Zbudowa³ imperium za pieni¹dze emerytów i rencistów wykorzystuj¹c ich wiarê. Wy mo¿ecie razem wykorzystaÌ swoje niewielkie mo¿liwoœci finansowe w dobrym celu, aby pomagaÌ innym. W was istnieje ogromny potencja³ który siê marnuje bo boicie siê coœ zrobiÌ.
NajsilniejszÂą siÂłom w dzisiejszych czasach sÂą media tak wiĂŞc uderzajcie w nie. Nie przejmujcie siĂŞ odmowami. MogÂą wam odmĂłwiĂŚ 100 razy ale to nie waÂżne bo za 101 przyjmÂą waszÂą propozycje.
Dlatego warto prĂłbowaĂŚ i siĂŞ nie poddawaĂŚ bo walka polega na tym, Âże jak siĂŞ upadnie to siĂŞ potem wstanie.

[Nachbar]

A dokÂładnie czego bĂŞdzie dotyczyÂł?

[bejkerek87]

ÂŁADNY - SYLWIA WYKÂŁAD NA POGRANICZU psychologi I NA POGRANICZU niepeÂłnosprawnoÂści

[bejkerek87]

Brawo- moje gratulacje dla wszystkich..

[sylwenka]

Witajcie przyjaciele. tak. Jestesmy osobami niepeÂłnosprawnymi. To fakt, lecz mamy prawo zyĂŚ pracowaĂŚ, wychodziĂŚ na ulicĂŞ. Jednak nie mozemy siĂŞ  zaÂłamywaĂŚ trzeba walczyĂŚ. wychodziĂŚ do ludzi, nie baĂŚ siĂŞ ich. nie moÂżemy staĂŚ w miejscu i uÂżalaĂŚ siĂŞ nad sobÂą. trzeba zrobic pierwszy krok w tym kierunku. opowiem wam pewnÂą anegdotkĂŞ: pewien czÂłowiek modliÂł sie do Boga juz 3 lata by pomĂłgÂł mu wygrac totollotka, lecz nic w tym kierunku nie robiÂł. ktĂłregoÂś dnia ukazaÂł mu siĂŞ BĂłg i powiedziaÂł: ja ci dam wygrac totolotka, lecz ty go chÂłopie puœÌ. MĂŞÂżczyzna nic nie robil a prosiÂł o coÂś Boga. jeÂśli by zrobiÂł pierwszy krok modlitwa zostaÂłaby wysÂłuchana. Tak jest w naszym Âżyciu musimy zrobiĂŚ pierwszy krok, by ktoÂś mĂłgÂł nam pomĂłc. Inaczej pomoc drugiej osoby bĂŞdzie bezsensowna. Niestety skÂłada siĂŞ na to teÂż, jak patrzy na nas spoÂłeczeĂąstwo.Pojawia siĂŞ pytanie kim ja wÂłaÂściwie jestem. musimy znaĂŚ swojÂą wartoœÌ. Mamy prawo ÂżyĂŚ, kochaĂŚ i byĂŚ akceptowanym, a co najwaÂżniejsze jesteÂśmy ludÂźmi. JesteÂśmy we wÂłaÂściwym miejscu i czasie. Nie dajmy sobie wmĂłwiĂŚ Âże jest inaczej. Jest tylko jeden warunek, by to siĂŞ speÂłniÂło. Musimy zaakceptowaĂŚ siebie takimi jacy jesteÂśmy. Nie musimy udawaĂŚ mamy byĂŚ sobÂą. Musimy teÂż przyzwyczaiĂŚ siĂŞ do dokonywania nowych decyzji. nie mozemy baĂŚ siĂŞ zmian . Bo mocno utrwalone zasady sÂą zawadÂą. Musimy nauczyĂŚ siĂŞ dostosowania do ró¿nych warunkĂłw w zyciu. Jest to nam potrzebne, by sprawnie funkcjonowaĂŚ w spoÂłeczeĂąstwie. Jest to moÂżliwe, gdy tylko mocno tego bĂŞdziemy chcieli. A wiĂŞc nie poddawajmy siĂŞ tylko walczmy. JeÂśli kto nam oferuje pomoc przyjmujmy jÂą. pozdrawam i pozostajĂŞ w modlitwie Sylwia JaskĂłlska.

[gruszka]

UWAGA UWAGA!!!!!!!! PISZĄ
 O NAS MEDIA - http://www.mmkrakow.pl/5077/2009/5/14/napromieniowane-zyciem-forum?cat

[izkaa189]

zgadzam sie my jestesmy w koncu grupa i musimy byc solidarni w obec siebie bo wtedy wiecej zdzialamy

[62norbi]

Kochani przyjaciele, jak nie będziemy razem trzymać sztama to nic z tego nie wyjdzie... W pewnych kwestiach mamy inne poglądy na stan życia "ON" w Polsce... Niekiedy bardzo błędne a niekiedy bardzo trafne a wszystko wynika z punktu siedzenia i widzenia a te punkty są też bardzo różne... Ja uważam, że aby cokolwiek zmienić na lepsze dla "ON" trzeba najpierw zabrać się za Polskie paskudne podejście do kwestii niepełnosprawnych, tych najciężej poszkodowanych przez los, dla nich nic nie ma i długo nie będzie dostępne a to co jest to kropla w morzu... Czyli zabrać się za Polską mentalność, pozostałość po komunie... Komuna już nie istnieje a pozostał po niej tylko kult zdrowego i pięknego człowieka...
Zmiany, jakich dokonano w tym okresie w porównaniu do liczby istniejących wciąż barier, nie pozostawiają złudzeń, jak niewiele posunęliśmy się do przodu. Wystarczy przejść się głównymi ulicami wielu polskich miast, aby przekonać się, z jak niewielu budynków może korzystać osoba mająca problem z poruszaniem się. W ogromnej większości obiekty publiczne, obiekty administracji państwowej, sądy, zakłady ubezpieczeń społecznych, jak również restauracje, kawiarnie, kościoły, dworce i inne budynki użyteczności publicznej, są w Polsce niedostępne dla osób niepełnosprawnych. Oznacza to, osoby niepełnosprawne w naszym kraju w znacznym stopniu nie mogą korzystać ze swoich praw i wolności. Stawia to pod znakiem zapytania realność konstytucyjnych zasad państwa prawnego, równego wobec wszystkich obywateli.

[gruszka]

  Ok... Kochani, trzeba dziaÂłaĂŚ....

[bejkerek87]

Ach Ci faceci..

[userid385]

gruszka  wiem  Âże  bĂŞdziesz  pisaĂŚ  co  myÂślisz  i  chwaÂła  ci  za  to.... Nie  zmieniaj  siĂŞ

[gruszka]

NIE, MUSISZ SIÊ ZGADZAÆ  BO JA I TAK BÊDÊ PISAÆ CO MYÂŚLÊ...

[bejkerek87]

Wszyscy macie racje.. Popieram Norbi...

[userid385]

Ach  te  kobiety, z nimi   trudno  ÂżyĂŚ, ale   bez  nich??... jeszcze  trudniej...

Co  do  Ciebie  gruszka   to  zgadzam   siĂŞ  z tobÂą  w peÂłni