Napromieniowani
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Urzêdnik, mój Pan  (Przeczytany 1426 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
gruszka
Administrator
napromiieniowany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 598


« Odpowiedz #1 : Wrzesieñ 12, 2009, 13:20:46 »

DZIÊKUJEMY.ZA USWIADOMIENIE NAM ZE MAMY W£ADZÊ:)
Zapisane
Marek Jastrz±b (Owsianko)
oj ma³o nam piszesz:)
*

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 13


« : Wrzesieñ 12, 2009, 12:17:09 »

Zaczynam w±tpiæ w ekonomiczny rozs±dek naszych w³adz. Od lat nic siê nie zmienia; urzêdowy ping - pong nie ma koñca i powoli staje siê naszym zwyczajem, tak jak nonszalancka maniera nieodpowiadania na listy. Unia wytyka nam niechlujstwo w nieracjonalnym leczeniu i ma s³uszno¶æ: rozpoznanie patologicznego zjawiska decyduje o skuteczno¶ci terapii. Narzekania  na bezustanny brak ¶rodków, odwieczne apele o zaciskanie pasa, powo³ywanie siê na dziury bud¿etowe i ubogie pañstwo, nie wytrzymuj± krytyki i s± ¶mieszne, gdy widzi siê, ¿e jednocze¶nie staæ nas  na ponoszenie kosztów nagminnych malwersacji (np. ostatnie aresztowania skorumpowanych ”szefów” ZUS i wycieczka jego pracowników do Tunezji na koszt rencistów).

Zastanawiam siê, kiedy zaczniemy my¶leæ w sposób racjonalny, to znaczy - ekonomiczny. Kiedy zacznie siê nam op³acaæ zdrowy rozs±dek? Czy nastanie za naszego ¿ycia i wreszcie przestaniemy byæ swawolnymi utracjuszami? A mo¿e Urzêdy te nie s± zainteresowane prawid³ow± dzia³alno¶ci±?  Mam wra¿enie, ¿e powo³ane s± tylko do lamentowania, a chory jest w tych Instytucjach traktowany jak z³o konieczne, zawalidroga, oszust i pieniacz ¿eruj±cy na urzêdniczych uczuciach.  Nie s±  zainteresowane polepszeniem obecnej sytuacji, lecz wol± o niej DYSKUTOWAÆ, GAWORZYÆ, UBIJAÆ DEMAGOGICZN¡ PIANÊ. Wniosek: okazuje siê, ¿e nie wspólny interes jest dla nich wa¿ny, ale gospodarcza zadyma, tradycyjna korupcja, odwieczny ba³agan, trwa zatem zabawa w przeci±ganie liny, ta nasza wzajemna i demagogiczna licytacja o to, który urz±d wymaga wiêkszych subsydiów.

PS.

Po có¿ ja to mówiê? Mówiê po to, by u¶wiadomiæ ró¿nym marnotrawcom naszych pieniêdzy, ¿e ¼le siê bawi± ZA NASZYM PRZYZWOLENIEM. Za naszym, gdy¿ nie ma w nas tej ¶wiadomo¶ci, ¿e urzêdnik, to nie nos, ale tabakierka; urzêdnik, to nie Pan i W³adca; urzêdnik, to nie funkcja do¿ywotnia i dziedziczna; urzêdnik, to S£U¯¡CY; np. ja go powo³a³em i ja mogê go odwo³aæ, gdy¿ to ja op³acam mu liberiê.
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

svcraft shd kociaprzystan blackspider wilcze-zycie