Napromieniowani
 
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.

Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji
 
Strony: [1]   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Muzyczne fascynacje ducha  (Przeczytany 4529 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
La Rosa Negra
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Pa¼dziernik 30, 2009, 17:03:56 »

Zaznaczy³am inne, bo nie mogê wybraæ tylko jednego z wymienionych - s³ucham rocka (np. Skid Row, AC/DC), muzyki alternatywnej (Myslovitz, Maria Peszek, Czes³aw ¦piewa) bluesa (D¿em, Harlem), jazzu (Diana Krall, Voo Voo), trochê reggae (Indios Bravos, Maleo Reggae Rockers), klasyki (Debussy, Strawiñski, Czajkowski) i muzyki latynoskiej (Santana, Gloria Estefan). W³a¶ciwie tylko techno nie trawiê, reszta - no, od biedy mo¿e byæ.
Zapisane
gruszka
Administrator
napromiieniowany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 598


« Odpowiedz #12 : Pa¼dziernik 11, 2009, 20:33:39 »

A jakich kopozytorów?
Zapisane
Nachbar
troche tu wchodzisz
**

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 40


« Odpowiedz #11 : Pa¼dziernik 11, 2009, 17:38:42 »

Ja nie ¶piê i odpowiedzia³em ju¿. Lubiê muzykê fortepianow± i organow±.
Zapisane
gruszka
Administrator
napromiieniowany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 598


« Odpowiedz #10 : Pa¼dziernik 11, 2009, 14:24:29 »

A INNI? SPI¡?
Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Pa¼dziernik 11, 2009, 08:15:44 »

Therion Cze¶æ:2

Rok pó¼niej (1997) Therion obchodzi³ swoje dziesiêciolecie, w zwi±zku z tym faktem wydano album "A'arab Zaraq Lucid Dreaming". Znalaz³y siê na nim utwory, które postanowiono odrzuciæ z Theli, covery takich zespo³ów jak Iron Maiden, Judas Priest, Running Wild i Scorpions oraz utwory ze ¶cie¿ki d¼wiêkowej do niskobud¿etowego szwedzkiego fimu, któr± napisa³ swego czasu Johnsson. Kilka z nich przerobionych zosta³o na ciê¿sze brzmienie i równie¿ znalaz³y one swe miejsce na Arabie. W sumie nie mo¿na tego wydawnictwa traktowaæ jako pe³nometra¿owego albumu - by³ to prezent dla fanów, co¶ w rodzaju Mini-Cd (jednak to by³ Big-Cd U¶miech. Mimo wszystko wielu Araba traktuje jak album i nie docenia jego istoty - pomieszkuj±c sobie w Berlinie widzia³em to wydawnictwo wycenione na jakie¶ 8-10 Euro, w zale¿no¶ci od sklepu!
Sukces Theli oraz zyski jakie przynios³a jego sprzeda¿ pozwoli³u Johnssonowi na skorzystanie z pomocy solidnych "posi³ków". Do pracy nad kolejnym albumem w 1998 roku, "Vovin", zaprosi³ znan± wcze¶niej z Dreams Of Sanity Martinê Hornbacher oraz ¶piewaczkê brytyjskiego Cradle Of Filth, Sarah Jezebel Devê. Nie oby³o siê tak¿e bez ludzi graj±cych na skrzypcach oraz innych instrumentach wykorzystywanych podczas grania utworów z repertuaru muzyki powa¿nej. Niestety zespó³ opu¶ci³ Piotr Wawrzeniuk (oficjalnym powodem by³ brak czasu na studia historyczne) jednak wokale solowe ju¿ nie by³y potrzebne na tym albumie. Wyj±tkiem jest utwór "The Wild Hunt", w którym go¶cinnie za¶piewa³ znany z Primal Fear, Ralf Schepers. Sam album nie przypomina³ ju¿ zespo³u sprzed kilku lat - piêkne melodie, pianino, skrzypce, kobiece wokale wystêpuj±ce zarówno w duecie jak i solo, po prostu majstersztyk! Wszystkie teksty napisa³ Thomas Karlsson (na Theli napisa³ tylko po³owê), przyjaciel Christofera z organizacji zajmuj±cej siê praktykowaniem magii i ezoteryki, Dragon Rouge, której Thomas by³ za³o¿ycielem. Liryki na Vovin jak nigdy dot±d zaczê³y bazowaæ na mitologii oraz podstawê sw± zawiera³y w magii oraz zasadach Dragon Rouge. Zmieni³o siê tak¿e logo zespo³u - metamorfoza zbiega³a siê z muzyk±, logo sta³o siê dostojne, powa¿ne i dojrza³e. Poprzednie by³o lekko poszarpane i drapie¿ne, zreszt± w dziale Galeria znajdziecie obecne jak i poprzednie loga U¶miech Vovin sprzeda³ siê dwa razy lepiej ani¿eli Theli (a tak nawiasem mówi±c, obydwa s³owa oznaczaj± s³owo "Smok"). Zespó³ zosta³ zaszufladkowany jako przedstawiciel metalu gotyckiego, niektórzy nawet (niestety b³êdnie) muzykê z Vovin okre¶laj± po prostu mianem gotyku... By³ to album opatrzony kilkuletnimi poszukiwaniami zespo³u, Vovin by³ najbardziej prze³omowym dzie³em Theriona.
Rok pó¼niej Johnsson postanowi³ wydaæ Mini-Cd z utworami, które nie za³apa³y siê na Vovin (Mark Of Cain i Dionysian Days) oraz kilkoma coverami. Za spraw± wytwórni (Nuclear Blast), która doda³a trzy koncertowe kawa³ki, z Mini-Cd zrobi³ siê pe³nometra¿owy album - Crowning Of Atlantis. Trzeba wiedzieæ, ¿e sam Johnsson traktuje go jak mini-cd, jednak wytwórnia sprzedaje go natomiast jako lonplay

W roku 2000 Therion zaskoczy³ chyba wszystkich wydaj±c album Deggial. U¿yto tu ju¿ chórów na skalê masow±, nie znajdziemy tutaj ju¿ ani pojedynczych wokali mêskich ani ¿eñskich. Sam album kosztowa³ oko³o 50 tysiêcy euro - nic dziwnego skoro u¿yto instrumentów wykorzystywanych w filharmoniach, gitary spychaj±c na troszkê dalszy plan. Na wersji digipackowej zamieszczono przeróbkê utworu jednego z najlepszych kompozytorów XX wieku Carla Orffa - "O Fortuna". Je¶li powiem, ¿e kawa³ek ten doskonale pasuje do reszty utworów, chyba ju¿ ka¿dy kto nie s³ysza³ nigdy "Deggiala" domy¶li siê w jakiej stylistyce jest on utrzmany. Kawa³ki s± doskonale dopracowane, zró¿nicowane, pod wzglêdem konstrukcji oraz wykonania bij± te z poprzednich p³yt na ³eb. Co prawda niektórzy ludzie przyzwyczajeni do ciê¿szych brzmieñ nie znajduj± w nim nic godnego uwagi - nie nale¿y siê dziwiæ, Deggial to naj³agodniejszy stylistycznie album Theriona. Pamiêtam gdy kilka miesiêcy po jego wydaniu szuka³em na gie³dzie krakowskiej "Lepaci Kliffoth" w wersji CD (wtedy zakupienie tego albumu na p³ytce graniczy³o z cudem, posiada³em tylko kasetê). Znalaz³em j± tam w bardzo kiepskim opakowaniu, z skserowan± ok³adk± - sprzedawca wy³o¿y³ mi j± na stolik, ja grzeba³em sobie w portfelu w poszukiwaniu gotówki gdy nagle obok mnie pojawi³o siê dwóch metalowców. Jeden spojrza³ na stolik i zapyta³ tego drugiego: "Co to ten Therion?". Odpowiedzia³ mu: "Takie chórki..". Hehe, u¶mia³em siê nie¼le, ale zapewne go¶æ mia³ na my¶li nie Lepacê, ale w³a¶nie najnowszy wówczas album Theriona czyli opisywany teraz Deggial. Bo w³a¶nie chc±c naprawdê króciutko opisaæ ten album, mo¿na u¿yæ s³ów, których u¿y³ ten "metalowy ³eb". Po jego wydaniu zaczêto nazywaæ Johnssona maestrem, cz³owiekiem orkiestr± - po tym w³asnie okre¶leniach widaæ, jakim dzie³em jest Deggial. Godny uwagi jest fakt, i¿ podczas trasy promuj±cej ten kr±¿ek zespó³ nie móg³ niestety zagraæ w Polsce, gdy¿ muzyków bêd±cych ju¿ w naszym kraju dopad³o zatrucie pokarmowe....
W 2001 ¶wiat³o dzienne ujrza³ "Secret Of The Runes". By³ to koncept album, którego liryki bazowa³y na wierzeniach plemion nordyckich i germañskich, natomiast muzyka zdawa³ siê byæ kontynuacj± Deggiala z t± ró¿nic±, ¿e wiêkszy nacisk po³o¿ono na surowe i brudne brzmienie gitar. Nie zaniedbano równie¿ orkiestry, której partie nagrywano w specjalnie zbudowanym do tego celu studiu Modern Art. Na wersji digipackowej zamieszczono dwa covery - Abby oraz Scorpionsów, na utworach tych go¶cinnie g³osu u¿yczy³ Piotr Wawrzeniuk. "SOTR" wzbudza dosyæ du¿e kontrowersje - przyzwyczajeni do zmian stylistycznych na kolejnych albumach zarzucaj± mu wtórno¶æ i zbyt du¿e podobieñstwo do poprzedniego albumu, inni natomiast potrafi± odkryæ w nim wiele nowego. Opinia o nim zale¿y od indywidualnych zapatrywañ i gustów s³uchaczy, moja znajduje siê w dziale Recenzje wiêc tutaj j± sobie darujê. Dwa lata pó¼niej kto¶ odkry³, ¿e melodia jednego z utworów bazowana by³a na linii melodycznej pie¶ni SSmanów, "Marschiert In Feindesland". Chris potem t³umaczy³ siê, ¿e wcze¶niej melodii tej u¿ywali ludzie z Legionu Condor, którzy zaczerpnêli j± z nordyckich pie¶ni ludowych! Wszystko zosta³o wyja¶nione, ale niesmak pozosta³... Wydawaæ siê mog³o, ¿e Therion znowu zacz±³ byæ zespo³em w pe³nym tego s³owa znaczeniu - bracia Niemann (Johan i Kristian) oraz perkusista Karpinenn brali udzia³ w nagrywaniu materia³u z Chrisem ju¿ po raz drugi...
Wreszcie w kolejnym roku (2002) Therion wyda³ koncertówkê nazw± nawi±zuj±c± do poprzedniego albumu studyjnego. Zwie siê ona "Live In Midgard", sk³ada siê z dwóch p³yt zawieraj±cych przekrój historyczny dokonañ zespo³u, niestety nie jest on uporz±dkowany w sposób chronologiczny - utwory stare wymieszane s± z tymi najnowszymi, ale mimo wszystko dla fanów nie stanowi to ¿adnego problemu (w symie koncertówki maj± trafiaæ przede wszystkim do fanów znaj±cych dokonania zespo³u). Utwory nagrywane by³y podczas tras koncertowych w Hamburgu (Niemcy), Budapeszcie (Wêgry) i Kolumbii. Z albumem tym wi±¿e siê ma³o zabawna historia - otó¿ wytwórnia chcia³a wydaæ go tylko w ilo¶ci 15 tysiêcy egzemplarzy, ale na szczê¶cie Chris stanowczo zaprotestowa³. Szefowie Nuclear Blast chcieli zastosowaæ g³upi± zasadê: 15 tysiêcy egzemplarzy z racji 15 lat zespo³u! Sami przyznacie, ¿e nikt m±dry na taki pomys³ nie móg³by wpa¶æ... Jednak skoñczy³o siê szczê¶liwie i ka¿dy zainteresowany nie powinien mieæ problemów z zakupem tego albumu.

W roku 2004 ¶wiat³o dzienne ujrza³y a¿ dwa albumy Bestyji, Lemuria oraz Sirius B. W nagrywaniu udzia³ wziê³o blisko 170 osób, wykorzystano orkiestrê prask±, znowu pojawi³ siê wokal Wawrzeniuka oraz growling Johnssona! P³yta ta nawi±zuje troszkê do wczesnej twórczo¶ci zespo³u. Owszem, na p³ytach znajdziemy równie¿ chóry i intrumentarium wykorzystywane przez orkiestry, ale ciekawostk± mo¿e byæ heavymetalowy wokal Matsa Levena (Krux, Abstract Algebra), w gitarowych riffach mo¿na us³yszeæ co¶ jakby Judas Priest, King Diamond... Albumy te s± pe³ne energii, mimo i¿ gdzie¶ ulotni³a siê atmosfera grozy i mistycyzmu, pokazuj± doskonale kunszt Johnssona oraz jego geniusz muzyczny. W tym samym roku wszyscy bior±cy udzia³ w nagrywaniu Lemurii oraz Sirius B, pod nazw± Demonoid wydali równie¿ album "Riders Of The Apocalypse". Niech jednak nikt nie my¶li, ¿e dzie³o to ma cokolwiek wspólnego z Therionem - jest to trash z elementami death i black bazowany w du¿ej mierze na mistrzach tego gatunku.
Wmaju 2006 roku zespó³ wreszcie wyda³ zapowiadane od lat DVD "Celebrators of becoming", ale ilo¶æ materia³u na nim zawarta niejednego fana zwali³a z nóg. Cztery p³yty DVD z teledyskami, pe³nym koncertem w Meksyku, na Wacken, filmem "The Golden Embrace" do którego Chris kiedy¶ napisa³ muzykê, z niekiedy megastarymi zapisami koncertów i innymi ciekawymi rzeczami, daj± 10-cio godzinny materia³! Do wydawnictwa do³±czono tak¿e dwie p³yty audio bêd±ce zapisem koncertu w Meksyku. W grudniu Therion daje koncert z pe³n± orkiest±, w stolicy Rumunii, Bukareszcie. Tym samym marzenia Johnssona ziszczaj± siê, po czê¶ci dziêki przypadkowi jakim by³a oferta zagrania na rzecz dzieci chorych na raka. Koncert transmitowa³a rumuñska telewizja, byæ mo¿e kiedy¶ zostanie wydany na DVD. Nied³ugo pó¼niej, bo w styczniu 2007 roku zespó³ wydaje dwup³ytowy album "Gothic Kabbalah", bêd±cy zaskoczeniem nawet dla tych, którzy przyzwyczaili siê do zmian w twórczo¶ci zespo³u. Muzyka straci³a na drapie¿no¶ci, ale zyska³a klimat i melodyjno¶æ - album ten, na którym zagra³ chocia¿by Hensley z Uriah Heep i ¶piewa³ Snowy Shaw znany ze wspó³pracy z Kingiem Diamondem, jest tak naprawdê koncept-albumem opowiadaj±cym o Johanessie Bureusie, szwedzkim mistyku, który us³ysza³ g³os Boga wybieraj±cego go na proroka. Sam tytu³ p³yty, jak przyznaje Christofer, zosta³ nie tylko wybrany aby sugerowaæ o czym traktuje warstwa liryczna, ale mia³ te¿ wzbudziæ troszkê kontrowersji, podobnie jak i image jaki zespó³ przybra³ - twarze pomalowane na bia³o, ubrania zaprojektowane przez Shawa przypominaj±ce wampiryczno-gotycki styl Cradle of Filth... Zespó³ rusza w trasê nie pomijaj±c oczywi¶cie Polski, natomiast w po³owie roku odchodzi Mats Leven - jak napisano w o¶wiadczeniu, nie rozpala³ go ju¿ ten sam ogieñ co niegdy¶. Jego miejsce zajmuje Thomas Vikstrom, cz³owiek graj±cy w teatrach, ¶piewaj±cy w operetkach i zaanga¿owany w wiele pomniejszych projektów heavy metalowych.

Nadchodzi rok 2008, w którym to zespó³ intensywnie pracuje nad szlifowaniem DVD z koncertu w Warszawie, z lutego 2007 roku. Nim jednak wchodzi ono na rynek, fanów zelektryzowa³a wiadomo¶æ, i¿ zespó³ opuszczaj± jego cz³onkowie - bracia Niemann i perkusista Petter Karlsson. W zespole pozostaje tylko Christofer Johnsson, czyli jego za³o¿yciel. Poszukuj±c nowych cz³onków uspokaja fanów, ¿e Therion nie umar³ i ¿e zagra w P³ocku na jednym z festiwali. 25 lipca 2008 premierê ma "Live Gothic", wymieniane wy¿ej wydawnictwo DVD. Dostêpne jest ono w dwóch wersjach - digipakowej (dro¿sza) i dostêpnej w plastyku (tañsza), sama zawarto¶æ p³yt (jednej DVD i dwóch audio) jest identyczna.
Narazie panuje cisza, która przerwana zostanie w 2009 gdy¿ na ten rok planowane jest kolejne wydawnictwo zespo³u, Johnsson, jak to mawia od lat, pisze ksi±¿kê maj±c± pokazaæ historiê zespo³u, ale raczej nie nastawia³bym siê na jej szybkie wydanie U¶miech Póki co, pozostaje nam czekaæ na kolejny ryk Bestyji.

Na podstawie opisu Artur "Thor" Dubis
Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Pa¼dziernik 11, 2009, 08:13:02 »

SUPER LEKCJA O GATUNKACH MUZYCZNYCH:) TO MO¯E TERAZ PYTANKO? PODAJCIE PO 1 ZESPOLE LUB WYKONAWCÊ Z KA¯DEGO Z WYMIENIONYCH GATUNKÓW...

To ja pierwszy Mrugniêcie
Zaznaczy³em "Rock/Metal" wiec i zespó³ z tego gatunku

Therion Cze¶æ:1

To z greki bestia, zwierz. Nic dziwnego wiêc, i¿ tak zosta³ nazwany zespó³, którego pocz±tkowym zamiarem by³o granie death metalu. Trzeba jednak wiedzieæ, ¿e zespó³ zanim wyda³ swój pierwszy album, zwa³ siê Blitkrieg, co z niemieckiego oznacza wojnê b³yskawiczn±, przez pewien okres czasu egzystowa³ równie¿ pod nazw± Megatherion. W 1989 roku, gdy Christofer Johnsson (za³o¿yciel zespo³u, a jak pó¼niej historia pokaza³a jedyny cz³onek, który osta³ siê po wielu latach istnienia zespo³u) mia³ zaledwie siedemna¶cie lat, on i grupka metalowców wyda³a dwa dema (Paroxysmal Holocaust oraz Beyond The Darkest Veils Of Inner Wickedness). Jako¶æ materia³u by³a fatalna, ale jak po latach przyzna Johnsson, sesje nagraniowe nauczy³y go bardzo wiele. W 1990 roku o zespole zw±cym siê jeszcze Blitzkrieg zaczê³o byæ g³o¶no, a powodem tego by³o nagranie kolejnego dema o nazwie Time Shall Tell. Materia³ by³ ju¿ w lepszej jako¶ci, a i utwory w odró¿nieniu od tych z poprzednich dem sta³y siê bardziej dojrza³e oraz ukazywa³y ogromny potencja³ tkwi±cy w zespole. Kaseta wpad³a w rêce ludziom z wytwórni Deaf Records, dziêki czemu zespó³ móg³ nagraæ swój pierwszy pe³nometra¿owy album w miarê profesjonalnym studio.

P³yta "Of Darkness" ukaza³a siê rok pó¼niej (1991), a ozdobiona by³a ju¿ nazw± Therion. Jako ciekawostkê mo¿na podaæ fakt, ¿e Johnsson wymy¶laj±c nazwê zespo³u sugerowa³ siê tytu³em albumu szwajcarskiej grupy Celtic Frost "To Megatherion", dopiero pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e przecie¿ sam Aleister Crowley nazywa³ siebie Therionem. Wracaj±c jednak do "Of Darkness" - p³yta utrzymana by³a w surowym klimacie ostrej jatki, któr± doceniæ mog± tylko zatwardziali fani death metalu. Porównywana ona by³a do twórczo¶ci Bolt Thrower, Carcass czy te¿ Entombed i mimo i¿ faktem by³o to, ¿e Therion nie wymy¶li³ nic nowego, a tylko powieli³ pomys³y wykorzystywane przez inne zespo³y, zosta³ on doceniony i bardzo dobrze przyjêty nie tylko w Szwecji lecz tak¿e chocia¿by i w Polsce. Co ciekawe na pierwszym albumie Bestii ponad po³owa utworów napisana zosta³a kilka lat wcze¶niej po czym zamieszczona na demach - wspó³praca z wytwórni± pozwoli³a m³odym muzykom na ponowne nagranie tych kawa³ków w lepszych warunkach. Nic dziwnego zatem, ¿e w tym samym roku ukaza³ siê kolejny album Szwedów, "Beyond Sanctorum".
Oczywi¶cie przed sesj± dosz³o do kilku zmian personalnych, ale patrz±c z perspektywy czasu na naprawdê liczne zmiany, my¶lê ¿e podarujê sobie podczas pisania historii napominanie o tym kto odszed³ z zespo³u, a kto go zasili³... Beyond mimo i¿ podobnie jak jego poprzednik, by³ ciê¿ki, jednak zawiera³ ju¿ wiele elementów, z których niektóre w tamtych czasach ¶mia³o mog³yby nazwane byæ progresj±. Pojawi³y siê klawisze, przewin±³ siê kobiecy wokal... Johnsson i spó³ka zaczêli nie¶mia³o tworzyæ klimat, którego brakowa³o na poprzednim albumie - zwrócono uwagê na dopracowanie linii melodycznej, czêste stosowanie solówek jak i wokal zmniejszono do niezbêdnego minimum. W którym¶ z wywiadów telewizyjnych Christofer wspomina³, i¿ pierwsze reakcje co poniektórych ludzi ogranicza³y siê do pukniêcia siê w g³owê i pytania czy jest on normalny. Jednak w miarê up³ywu czasu i zwiêkszenia siê ilosci ludzi, do których dotar³ album, reakcje by³y coraz bardziej pozytywne i "Beyond Sanctorum" ostatecznie odniós³ o wiele wiêkszy sukces ni¿ poprzedni album.    

Therion to z greki bestia, zwierz. Nic dziwnego wiêc, i¿ tak zosta³ nazwany zespó³, którego pocz±tkowym zamiarem by³o granie death metalu. Trzeba jednak wiedzieæ, ¿e zespó³ zanim wyda³ swój pierwszy album, zwa³ siê Blitkrieg, co z niemieckiego oznacza wojnê b³yskawiczn±, przez pewien okres czasu egzystowa³ równie¿ pod nazw± Megatherion. W 1989 roku, gdy Christofer Johnsson (za³o¿yciel zespo³u, a jak pó¼niej historia pokaza³a jedyny cz³onek, który osta³ siê po wielu latach istnienia zespo³u) mia³ zaledwie siedemna¶cie lat, on i grupka metalowców wyda³a dwa dema (Paroxysmal Holocaust oraz Beyond The Darkest Veils Of Inner Wickedness). Jako¶æ materia³u by³a fatalna, ale jak po latach przyzna Johnsson, sesje nagraniowe nauczy³y go bardzo wiele. W 1990 roku o zespole zw±cym siê jeszcze Blitzkrieg zaczê³o byæ g³o¶no, a powodem tego by³o nagranie kolejnego dema o nazwie Time Shall Tell. Materia³ by³ ju¿ w lepszej jako¶ci, a i utwory w odró¿nieniu od tych z poprzednich dem sta³y siê bardziej dojrza³e oraz ukazywa³y ogromny potencja³ tkwi±cy w zespole. Kaseta wpad³a w rêce ludziom z wytwórni Deaf Records, dziêki czemu zespó³ móg³ nagraæ swój pierwszy pe³nometra¿owy album w miarê profesjonalnym studio.

P³yta "Of Darkness" ukaza³a siê rok pó¼niej (1991), a ozdobiona by³a ju¿ nazw± Therion. Jako ciekawostkê mo¿na podaæ fakt, ¿e Johnsson wymy¶laj±c nazwê zespo³u sugerowa³ siê tytu³em albumu szwajcarskiej grupy Celtic Frost "To Megatherion", dopiero pó¼niej dowiedzia³ siê, ¿e przecie¿ sam Aleister Crowley nazywa³ siebie Therionem. Wracaj±c jednak do "Of Darkness" - p³yta utrzymana by³a w surowym klimacie ostrej jatki, któr± doceniæ mog± tylko zatwardziali fani death metalu. Porównywana ona by³a do twórczo¶ci Bolt Thrower, Carcass czy te¿ Entombed i mimo i¿ faktem by³o to, ¿e Therion nie wymy¶li³ nic nowego, a tylko powieli³ pomys³y wykorzystywane przez inne zespo³y, zosta³ on doceniony i bardzo dobrze przyjêty nie tylko w Szwecji lecz tak¿e chocia¿by i w Polsce. Co ciekawe na pierwszym albumie Bestii ponad po³owa utworów napisana zosta³a kilka lat wcze¶niej po czym zamieszczona na demach - wspó³praca z wytwórni± pozwoli³a m³odym muzykom na ponowne nagranie tych kawa³ków w lepszych warunkach. Nic dziwnego zatem, ¿e w tym samym roku ukaza³ siê kolejny album Szwedów, "Beyond Sanctorum".
Oczywi¶cie przed sesj± dosz³o do kilku zmian personalnych, ale patrz±c z perspektywy czasu na naprawdê liczne zmiany, my¶lê ¿e podarujê sobie podczas pisania historii napominanie o tym kto odszed³ z zespo³u, a kto go zasili³... Beyond mimo i¿ podobnie jak jego poprzednik, by³ ciê¿ki, jednak zawiera³ ju¿ wiele elementów, z których niektóre w tamtych czasach ¶mia³o mog³yby nazwane byæ progresj±. Pojawi³y siê klawisze, przewin±³ siê kobiecy wokal... Johnsson i spó³ka zaczêli nie¶mia³o tworzyæ klimat, którego brakowa³o na poprzednim albumie - zwrócono uwagê na dopracowanie linii melodycznej, czêste stosowanie solówek jak i wokal zmniejszono do niezbêdnego minimum. W którym¶ z wywiadów telewizyjnych Christofer wspomina³, i¿ pierwsze reakcje co poniektórych ludzi ogranicza³y siê do pukniêcia siê w g³owê i pytania czy jest on normalny. Jednak w miarê up³ywu czasu i zwiêkszenia siê ilosci ludzi, do których dotar³ album, reakcje by³y coraz bardziej pozytywne i "Beyond Sanctorum" ostatecznie odniós³ o wiele wiêkszy sukces ni¿ poprzedni album.

A¿ dwa lata przysz³o czekaæ fanom na kolejny album (do 1993), "Symphony Masses Ho Drakon Ho Megas". Odbiega³ on znacznie od swoich poprzedników - muzyka sta³a siê trochê wolniejsza lecz za to gitary brzmia³y o wiele ciê¿ej, us³yszeæ mo¿na by³o elementy muzyki orientalnej z dalekiej Persji, wyczuwa³o siê bij±cy ogrom mistycyzmu. Na p³ycie tej po raz pierwszy pojawi³ siê Polak, Piotr Wawrzeniuk, który zasiad³ za bêbnami. Rok 1994 w twórczo¶ci Theriona by³ rokiem bezp³odnym, Johnsson prze¿ywa³ kryzys twórczy i postanowi³ zrelaksowaæ siê "dr±c mordê" w szwajcarskim zespole Messiah. Ch³opaków z tej kapeli pozna³ kilka lat wcze¶niej na festiwalu w Polsce, a wyjazd ich wokalisty do Chin spowodowa³, i¿ Christofer dosta³ propozycjê zast±pienia go na zasadach wokalisty sesyjnego. Podczas nagrywania albumu "Underground" Chris napisa³ ¿artobliwy tekst, w którym opisa³ Jezusa jako pedofila, co te¿ bardzo spodoba³o siê ch³opakom z Messiah. Postanowili zamie¶ciæ go na albumie - Chris z pocz±tku oponowa³ po czym machn±³ na to rêk±, w koñcu to nie by³ jego zespó³ wiêc niech sobie robi± co chc±. Tekst ten potem by³ powodem wielu nierzyjemnych wydarzeñ, jak chocia¿by tego i¿ sprzeda¿y albumu zabroniono w kilku krajach, w tym... Norwegii! Recenzenci powa¿nych europejskich gazet traktuj±cych o ciê¿kiej muzyce nie zostawili na albumie i Johnssonie suchej nitki, co te¿ sta³o siê ¼ród³em konfliktów miêdzy nim a reszt± zespo³u. Rozstali siê w zgodzie lecz niesmak pozosta³...
W 1995 Therion sp³odzi³ ju¿ swoje dziecko, a ochrzczono je "Lepaca Kliffoth". Eksperymenty wokalne Johnssona podczas sesji z zespo³em Messiah s± tutaj widoczne, sposób wyrzucania z siebie g³osu i jego tonacja s± niemal¿e identyczne, a zarazem niespotykane ani wcze¶niej ani pó¼niej. Album by³ surowy, przeplatany szybkimi i wolnym kawa³kami, jak na przyk³ad wspania³ym utworem "The Beauty In Black". Znam ludzi, dla których "Lepaca Kliffoth" nadal pozostaje niedo¶cignionym wzorem oraz inspiracj±, w opinii wielu jest to najlepszy album Theriona. Poprzedzony by³ on singlem "The Beauty In Black" - pomys³ wyszed³ od wytwórni gdy¿ jak twierdzi Chris, nie wiadomo po co w³a¶ciwie komu potrzebne s± single. Mimo wszystko dzisiaj kr±¿ek ten stanowi nie lada k±sek dla kolekcjonerów, natomiast wielu by³oby w stanie oddaæ za niego fortunê.
Prze³omowym momentem w historii Theriona by³o wydanie w 1996 roku albumu "Theli", przez wielu uwa¿anego za opus magnum zespo³u. Album utrzymany by³ jeszcze w dosyæ ostrej stylistyce, posiada³ pazurki, które zadrapaæ mog³y twarz niejednemu wybrednemu s³uchaczowi. Znalaz³y siê na nim trzy utwory instrumentalne, nawi±zuj±ce do twórczo¶ci wielkich kompozytorów - Preludium, Interludium oraz Postludium. Na "Theli" znalaz³ siê kultowy ju¿ chyba utwór "To Mega Therion", a tak¿e przepiêkna ballada "Siren Of The Woods" napisana w jêzyku akadyjskim. Pozosta³e utwory tak¿e s± fenomenalne, us³yszeæ na nich mo¿na Wawrzeniuka, a tak¿e w natê¿eniu wcze¶niej nie spotykanym u Theriona, chóry, zarówno mêskie jak i ¿eñskie. Johnsson wspomina ten album jako ryzyko, które albo mia³o wznie¶æ zespó³ na wy¿yny albo... "Gdyby z tym albumem nam nie wysz³o, s±dzê, ¿e Therion zakoñczy³by dzia³alno¶æ." (Johnsson) Dziêki temu albumowi Therion sta³ siê ju¿ bardzo popularnym zespo³em, oczywi¶cie nie w takiej skali jak teraz Britney i inne umalowane laleczki, ale w ¶wiatku "metalowych ³bów" ma³o chyba by³o wtedy osób, które nie spotka³yby siê z "Theli". Sam Johnsson narzeka³ potem na to, i¿ w zespole pojawi³y siê narkotyki oraz muzycy przychodzili na sesje w stanie lekko nietrze¼wym, co spowodowa³o i¿ po¿egna³ siê z nimi i na kolejne albumy wynajmowa³ ju¿ muzyków sesyjnych...


Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Pa¼dziernik 04, 2009, 07:55:19 »

Duchu.... Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
Mam pytanie do Ciebie, Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech bo widzê ¿e jeste¶ obity w tematyce muzycznej...  Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
Czy grasz na jakim¶ instrumencie, czy znasz nuty?Co¶ Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech Czy skoñczy³e¶ szko³ê muzyczn±???

Przykro mi,jedyny instrument na jakim gram to"SAM Broadcaster"dziêki któremu s³ychaæ mnie na radiu U¶miech
Szko³a muzyczna raczej te¿ mnie ominê³a.
Wielu jest muzyków którzy ¶wietnie sobie radz± bez niej np:
Christofer Johnsson z zespo³u Therion
Zapisane
62norbi
Prezes
Administrator
zakochany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 407


Prezes


« Odpowiedz #6 : Pa¼dziernik 03, 2009, 23:58:32 »

Duchu.... Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
Mam pytanie do Ciebie, Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech bo widzê ¿e jeste¶ obity w tematyce muzycznej...  Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech
Czy grasz na jakim¶ instrumencie, czy znasz nuty?Co¶ Du¿y u¶miech Du¿y u¶miech Czy skoñczy³e¶ szko³ê muzyczn±???
Zapisane

Nie ogl±daj siê na rz±d, bo wyrêczaj±c go, mo¿esz zrobiæ du¿o dobrego, za¶ on nie wyrêczy ciê w niczym.
Antybudynek (kliknij tu...)
http://duetkolezenski.pl.tl/
http://duetkolezenski.phorum.pl/
gruszka
Administrator
napromiieniowany w forum
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 598


« Odpowiedz #5 : Pa¼dziernik 03, 2009, 23:43:11 »

 SUPER LEKCJA O GATUNKACH MUZYCZNYCH:) TO MO¯E TERAZ PYTANKO? PODAJCIE PO 1 ZESPOLE LUB WYKONAWCÊ Z KA¯DEGO Z WYMIENIONYCH GATUNKÓW...
Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Pa¼dziernik 03, 2009, 11:42:32 »

Disco polo cz.II

MUZYKA NA GALOWO

Mimo ¿e piosenki z Blue Star rozbrzmiewa³y na "chodnikach", na zabawach i na weselach w ca³ej Polsce, przez trzy lata (od 1989 do 1992) media zdawa³y siê nie zauwa¿aæ tego nowego w kulturze popularnej zjawiska. O muzyce chodnikowej milcza³y gazety i telewizja. Nie chcia³a jej graæ ¿adna z uznanych stacji radiowych. Pierwsi zainteresowali siê ni± arty¶ci. W lecie 1991 roku piosenkarka Marlena Drozdowska i aktor Marek Kondrat nagrali kasetê z pastiszami piosenek chodnikowych. Tytu³owe Myde³ko Fa, z tekstem Andrzeja Korzyñskiego, sta³o siê wielkim przebojem "chodnika". Mi³o¶nicy polskiego disco nie zauwa¿yli prze¶miewczego charakteru piosenki i przyjêli j± niemal¿e za swój hymn.

Kiedy sta³o siê oczywiste, ¿e ³atwa i przyjemna muzyka zaw³adnê³a gustami niema³ej czê¶ci Polaków, zajêli siê ni± przedstawiciele pañstwowego show-businessu. Sto³eczna Estrada przy wspó³pracy z Telewizj± Polsk± 29 lutego 1992 roku zorganizowa³a w Sali Kongresowej Pa³acu Kultury i Nauki w Warszawie Galê Piosenki Popularnej i Chodnikowej. Mo¿na odnie¶æ wra¿enie, ¿e ten spektakl, autorstwa znanego re¿ysera kabaretowego, pomy¶lany by³ jako kpina z gustu zwolenników tego rodzaju muzyki. Scenografia Sali Kongresowej realizowa³a stereotypowe wyobra¿enia na temat kiczu i odpustowo¶ci, wykonawców ubrano w wymy¶lne stroje, a prowadz±cy koncert konferansjer pozwala³ sobie na drwiny.

Mimo ¿e Gala wydawa³a siê byæ apelem, ¿eby nie traktowaæ powa¿nie piosenki chodnikowej, jej efekt przeszed³ wszelkie oczekiwania. Publiczno¶æ by³a zachwycona i bawi³a siê wspaniale. Zrealizowany podczas Gali program telewizyjny i nagrana wtedy kaseta wideo zrobi³y temu nurtowi muzyki popularnej jeszcze wiêksz± reklamê. Znacznie wzros³a liczba sprzedawanych kaset, a bilety na trzy kolejne koncerty (w Gdañsku, Opolu i Poznaniu) by³y b³yskawicznie wyprzedawane.

Mened¿er Blue Star nie by³ jednak zadowolony z prze¶miewczego charakteru koncertów, a wspó³pracuj±cy z nim muzycy narzekali na niskie ga¿e. Jesieni± 1993 roku S³awomir Skrêta sam zaj±³ siê organizowaniem koncertów. Zmieni³ te¿ nazwê promowanej przez siebie muzyki z chodnikowej, która jego zdaniem ¼le siê kojarzy³a, na disco polo.

Blue Star siê rozrasta³. Wspó³pracowa³o z nim coraz wiêcej zespo³ów. Oprócz kaset zaczêto wydawaæ p³yty kompaktowe z muzyk± disco polo i krêciæ do niej teledyski. Piosenki pojawia³y siê na antenie lokalnych rozg³o¶ni radiowych i telewizji kablowych. Wkrótce disco polo doczeka³o siê cotygodniowych programów w telewizji Polsat, audycji w radiu "Eska" i dwóch kolorowych miesiêczników. W 1994 roku firma Blue Star straci³a monopol na nagrywanie i promowanie tego typu muzyki. Powsta³o kilka nowych wytwórni kaset, czê¶æ zespo³ów zaczê³a dzia³aæ na w³asn± rêkê.

Z cha³upniczej produkcji chodnikowych kaset rozwin±³ siê potê¿ny discopolowy przemys³. Muzyka ta powróci³a te¿ tam, gdzie chyba mo¿na szukaæ jej korzeni - na wiejskie zabawy.


DISCO ZABAWA

Od pocz±tku 1992 roku zaczê³y powstawaæ na wsi pierwsze profesjonalne kluby dyskotekowe. Wcze¶niej wiejskie zabawy odbywa³y siê zwykle w remizach stra¿ackich lub okresowo pustych stodo³ach. Graj±ce na nich lokalne zespo³y nie zawsze by³o staæ na zorganizowanie dobrego nag³o¶nienia i o¶wietlenia sali. Nie by³o te¿ nikogo, kto stara³by siê zapanowaæ nad pijanymi uczestnikami, tote¿ zabawy czêsto koñczy³y siê burdami i bijatykami.

Uczestnicy gal Disco Polo, organizowanych w Sali Kongresowej, najbardziej eleganckiej sali koncertowej stolicy, s± traktowani wreszcie jak "szanowna publiczno¶æ", któr± profesjonali¶ci od rozrywki maj± obowi±zek zabawiaæ

Wspó³pracownik Blue Star, Jerzy Suszycki z Bia³egostoku, wybudowa³ niedaleko Janowa w województwie bia³ostockim lokal wyposa¿ony w najnowocze¶niejsze o¶wietlenie dyskotekowe, profesjonalne nag³o¶nienie, w barek oraz strze¿ony parking. Zatrudni³ pilnuj±cych porz±dku ochroniarzy i zorganizowa³ specjalny transport autobusowy, dowo¿±cy chêtnych nawet z odleg³ych o piêædziesi±t kilometrów miejscowo¶ci. Na organizowanych tam zabawach gra³y wy³±cznie zespo³y z Blue Star.

Zainteresowanie discopolowymi zabawami by³o tak wielkie, ¿e w ci±gu dwóch lat Suszyckiemu uda³o siê stworzyæ sieæ dwudziestu takich dyskotek. Co tydzieñ, w soboty i niedziele (z wyj±tkiem okresu postu i adwentu) od godziny dwudziestej do trzeciej nad ranem, w budynkach wygl±daj±cych z zewn±trz jak olbrzymie stodo³y, a wystrojem wnêtrza nie ró¿ni±cych siê od wielkomiejskich dyskotek, bawi± siê przy muzyce disco polo tysi±ce osób. W ka¿dym, oddalonym od innych o co najmniej piêædziesi±t kilometrów, lokalu przez ca³± noc gra jeden zespó³. Trasy muzyków tak s± ustalane, aby ¿adna grupa nie gra³a zbyt czêsto w tym samym miejscu. Na terenie klubów dyskotekowych rzeczywi¶cie utrzymywany jest spokój i porz±dek, natomiast za to, co dzieje siê za siatk± strze¿onych parkingów, organizatorzy zabaw nie bior± odpowiedzialno¶ci.

W regionach, gdzie powstawa³y discopolowe dyskoteki (g³ównie wschodnia i centralna Polska) lokalne wiejskie potañcówki zaczê³y traciæ popularno¶æ. Wystêpuj±cym na nich amatorskim zespo³om pozostaje granie na weselach albo próbowanie szczê¶cia w firmach nagrywaj±cych disco polo. Prowadziæ to mo¿e, niestety, do ujednolicania muzyki popularnej granej na wsi i do zanikania folkloru spontanicznych wiejskich zabaw.


SWOJSKIE KLIMATY

Przez lata istnienia muzyka chodnikowa uleg³a znacznym przeobra¿eniom. Poprawi³a siê jako¶æ nagrywanych kaset, zaczêto bardziej dbaæ o stylistykê i tre¶æ tekstów piosenek, zmieni³ siê image wielu wykonawców. Disco polo podzieli³o siê na kilka nurtów. Czê¶æ zespo³ów gra teraz muzykê zbli¿on± do techno i dance, inne pozosta³y przy wykonywanym na pocz±tku "ludowo podobnym" stylu. Muzycy amatorzy stali siê w pewnym sensie profesjonalistami, utrzymuj±cymi siê wy³±cznie z grania. Wzros³a liczba zespo³ów, a zarazem i procent wykonawców, którzy graj± disco polo wy³±cznie dla pieniêdzy, a nie z zami³owania. Jednocze¶nie muzyka chodnikowa straci³a na autentyczno¶ci, staj±c siê w du¿ej mierze masow± produkcj± nagrañ.

Ostatnio zmniejszy³a siê liczba sprzedawanych kaset, co prawdopodobnie spowodowane jest tak zwanym "nasyceniem rynku". Przypuszczam jednak, ¿e nadal istnieje olbrzymie zapotrzebowanie na muzykê tego typu. O jej powodzeniu decyduj± bowiem, oprócz walorów zabawowo-rozrywkowych, dwie istotne warto¶ci. Muzyka disco polo daje swoim wielbicielom zarówno potwierdzenie poczucia swojsko¶ci, jak i ¶wiatowo¶ci.

O piosence chodnikowej fani mówi±: to jest nasza muzyka, a maj± ku temu kilka powodów. Teksty wielu utworów s± dobrze znane s³uchaczom (bo wywodz± siê ze starego, popularnie ¶piewanego repertuaru), nowe za¶ czêsto powtarzaj± narracyjne schematy ulubionych piosenek. Dystans pomiêdzy wykonawcami, zarazem przewa¿nie autorami szlagierów disco polo, a ich odbiorcami jest minimalny. Popularno¶æ zdobyli bowiem "ludzie tacy jak my", a droga do chodnikowego sukcesu otwarta jest dla wszystkich, niezale¿nie od wykszta³cenia (tak¿e muzycznego), pozycji spo³ecznej czy posiadanych "znajomo¶ci". Muzykê tê wykreowali i wypromowali sami jej s³uchacze. Atutem staj± siê nawet trudno¶ci, jakie napotyka na swojej drodze. Kariera disco polo, niezale¿na od ¶rodków masowego przekazu, przekonuje o tym, ¿e nie by³o ono sztucznie lansowane ani nikomu przez nikogo narzucane.

Poczuciu swojsko¶ci sprzyja tak¿e akceptacja i promowanie w tekstach piosenek przyjêtego ju¿ przez odbiorców modelu obyczajowego, stylu my¶lenia, zachowania i gustów. Poza tym do¶æ wa¿n± zalet± disco polo jest spe³niana przez nie funkcja identyfikacji regionalnej, a nawet narodowej. Wykonawcy szczyc± siê tym, ¿e ¶piewaj± wy³±cznie po polsku, a odbiorcy ciesz± siê muzyk± tylko dla nich, "dla polskich ludzi". O wyborze ulubieñców decyduj± te¿ czêsto "lokalne patriotyzmy".

Mimo silnie akcentowanej swojsko¶ci nie mniejsze znaczenie ma ¶wiatowo¶æ, na pozór z ni± sprzeczna. Wielbiciele z zapa³em s³uchaj± muzyki, która co prawda zawiera wiele narodowych akcentów, ale jednocze¶nie ho³duje miêdzynarodowym trendom, wykorzystuje modne rytmy i nowoczesny sprzêt muzyczny. Fanom muzyki dyskotekowej jest zapewne nieobojêtne, ¿e Polacy tworz± swoje nagrania w stylu podobnym do zachodniego "disco", rodzime zespo³y prezentuj± siê nie gorzej ni¿ zagraniczne, a ich utwory staj± siê przebojami nawet za Oceanem (niewa¿ne, ¿e tylko w¶ród Polonii).

Poczucie ¶wiatowo¶ci podtrzymuje w s³uchaczach tak¿e fakt bycia pewnego rodzaju "elit±". Uczestnicy Gal Disco Polo, organizowanych w Sali Kongresowej, najbardziej eleganckiej sali koncertowej stolicy, s± wreszcie traktowani jak "szanowna publiczno¶æ", któr± profesjonali¶ci od rozrywki maj± obowi±zek zabawiaæ. Na koncertach i zabawach obcuj± z wykonawcami swojskimi, ale bêd±cymi jednak "gwiazdami", znanymi z kaset, a coraz czê¶ciej tak¿e z radia i z telewizji. Muzycy, zachowuj±cy siê poufale i familiarnie, przekonuj± s³uchaczy, ¿e s± lud¼mi takimi samymi jak oni, zarazem wzbudzaj±c w nich poczucie wyj±tkowo¶ci i wspó³uczestnictwa w "bardziej interesuj±cym", ni¿ ich w³asny, ¶wiecie.

Nie ma zbytniego sensu ubolewaæ nad poziomem tak zwanej kultury popularnej. Fakt, ¿e istnieje ona niezale¿nie od okoliczno¶ci i systemów polityczno-gospodarczych, ¶wiadczy chyba o tym, ¿e jest potrzebna. Pozwala uczestnicz±cym w niej ludziom oderwaæ siê od codzienno¶ci i przenie¶æ siê w ¶wiat marzeñ, gdzie króluje spe³niona mi³o¶æ, wakacje i lenistwo. Je¶li natomiast jest w niej mowa o zawodach mi³osnych i k³opotach ¿yciowych, pociesza to odbiorców, ¿e nie tylko oni borykaj± siê z przeciwno¶ciami losu".....


Na podstawie artyku³u Anny Kowalczyk
Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Pa¼dziernik 03, 2009, 11:41:34 »

nie zbyt lubie jazzowa muze
Wiec teraz czas na disco polo(ja od siebie zapraszam na audycje "Dj.Pucu¶"który zna ten nurt muzyczny bardzo dobrze)

Dobra,przyjrzyjmy siê nurtowi disco polo bli¿ej

..."Wraz z przemianami polityczno-gospodarczymi koñca lat osiemdziesi±tych pojawi³y siê w Polsce reklamy, kieszonkowe wydania wzruszaj±cych romansów i mro¿±cych krew w ¿y³ach sensacyjnych opowie¶ci, dziesi±tki kolorowych czasopism oraz "³atwa, mi³a i przyjemna" muzyka. Tak zwana kultura popularna, czy je¶li kto woli - masowa, nios±ca jednym rado¶æ, a innym zgryzotê, budzi kontrowersje. Co ciekawsze, najbardziej krytykowane nie s± importowane tasiemcowe seriale, wszechobecna reklama ani czytad³a wydawane w setkach tysiêcy egzemplarzy, ale rodzime disco polo.
BRUKOWE KORZENIE

Dalekich krewnych piosenki disco polo, zwanej pocz±tkowo chodnikow±, mo¿na szukaæ ju¿ na pocz±tku naszego stulecia. W miastach du¿± popularno¶ci± cieszy³a siê wtedy piosenka nazywana brukow±, podwórzow± czy uliczn±. Ró¿ne by³y rodowody przedwojennych miejskich piosenek. Czê¶æ z nich stanowi³a oryginaln± twórczo¶æ domoros³ych poetów i ulicznych ¶piewaków. Inne z kolei wesz³y do publicznego ¶piewnika z repertuarów kabaretów, operetek i teatrzyków.

Powszechn± w³asno¶ci± stawa³y siê szlagiery z patefonowych p³yt, radia i filmów. Rozmaite podwórzowe i uliczne zespo³y ¶piewa³y przeboje wylansowane przez miêdzywojenne gwiazdy i rzadko kto pamiêta³, czy ich autorem by³ znany tek¶ciarz, czy zosta³y zaczerpniête ze zbioru piosenek popularnych niewiadomego pochodzenia. Teksty uliczno-podwórkowych piosenek wydawane by³y w pierwszych dziesiêcioleciach naszego wieku w tanich broszurkach, dziêki którym mo¿emy dzi¶ zapoznaæ siê z ich tre¶ci±.

Przedwojenni ¶piewacy opiewali w swoich utworach ¿ycie ówczesnych miast i przedmie¶æ, bohaterów zau³ków, zabawy "na drewnianej sali", a nawet kryzys gospodarczy. G³ównymi szlagierami by³y jednak, tak jak i dzisiaj, sentymentalne i frywolne piosnki o mi³o¶ci.


PIOSENKA Z PRL-U

Po drugiej wojnie ¶wiatowej, wraz ze zmianami ustrojowymi, zmieni³a siê sytuacja piosenki popularnej. Z ulic i jarmarków zniknêli sprzedawcy broszurek z piosenkami, nie istnia³y ju¿ zreszt±, zamkniête nakazem w³adz, prywatne wydawnictwa brukowej literatury. Coraz rzadziej mo¿na by³o zobaczyæ wystêpy kapel podwórkowych, a nagrywanie muzyki zmonopolizowa³y pañstwowe firmy. Szansê na zdobycie szerokiej popularno¶ci mieli tylko ci wykonawcy, którzy uzyskali poparcie odpowiednich urzêdników.

Mimo ¿e przez 40 lat Polski Ludowej usi³owano stworzyæ i utrzymaæ jeden, oficjalny nurt kultury, nie da³o siê kontrolowaæ prywatnych upodobañ obywateli. W¶ród powszechnie ¶piewanych po wojnie piosenek pozosta³o du¿o przedwojennych przebojów. Przy okazji rodzinnych uroczysto¶ci, spotkañ towarzyskich, zabaw, ognisk itp. powstawa³y tak¿e nowe utwory, wykorzystuj±ce czasem jakie¶ stare motywy czy oficjalny "repertuar nagraniowy". Do popularnego ¶piewnika wchodzi³y te¿ przeboje grane przez piosenkarzy estradowych, telewizyjnych i zespo³y m³odzie¿owe. Wiele osób zapisywa³o teksty ulubionych piosenek w zeszytach, prowadzonych specjalnie w tym celu. Z takich starych zeszytów czerpa³y potem natchnienie pierwsze zespo³y disco polo.

Sto³eczna Estrada przy wspó³pracy z Telewizj± Polsk± 29 lutego 1992 roku zorganizowa³a w Sali Kongresowej Pa³acu Kultury i Nauki w Warszawie pierwsz± Galê Piosenki Popularnej i Chodnikowej

Powa¿ne zmiany nast±pi³y równie¿ w kulturze muzycznej powojennej wsi. Muzykê ludow± próbowano podnie¶æ do rangi narodowej, pañstwo objê³o j± swoim mecenatem. Powstawa³y wielkie zespo³y pie¶ni i tañca, prezentuj±ce "ludowy" repertuar ca³ego kraju, a tak¿e regionalne zespo³y folklorystyczne. Widowiska re¿yserowanego folkloru, kierowane do masowej publiczno¶ci, mia³y coraz s³abszy zwi±zek z kultur± tradycyjn±. Równocze¶nie dzia³ali na wsi autentyczni muzycy i istnia³y zespo³y, promowane przez festiwale muzyki ludowej. Grana przez nie muzyka nie zadowala³a jednak gustów wszystkich mieszkañców wsi.

Coraz wiêcej odbiorców zyskiwa³a muzyka nadawana przez radio i telewizjê oraz nagrywana na p³ytach i kasetach. Na zabawy i wesela czêsto zapraszano amatorskie grupy, ¶piewaj±ce popularne piosenki we wspó³czesnej aran¿acji. W ca³ej Polsce dzia³a³a niezliczona ilo¶æ takich zespo³ów. Lokalny ¶piewnik kszta³towa³ siê w zale¿no¶ci od upodobañ muzycznych danej okolicy, od umiejêtno¶ci i wyposa¿enia technicznego zespo³ów.

Rodzaj granej muzyki by³ w du¿ym stopniu uwarunkowany rozwojem "sprzêtu" graj±cego. Bardzo szybko tradycyjne instrumentarium wiejskiej kapeli zaczê³y zastêpowaæ akordeon, gitary i perkusja, potem coraz czê¶ciej u¿ywano automatycznej perkusji i instrumentów klawiszowych, a¿ wreszcie przyszed³ czas na syntezatory i urz±dzenia, które odtwarzaj± zaprogramowane sekwencje muzyczne b±d¼ ca³y schemat utworu. Na weselach przewa¿nie grano w sposób bardziej tradycyjny, a nowinki techniczne testowano najpierw na zabawach. Im bardziej ros³a mechanizacja instrumentów, tym ³atwiej by³o na nich graæ, wiêcej osób mog³o to robiæ i powstawa³y nowe zespo³y. Te z kolei mog³y czê¶ciej graæ, wiêcej zarobiæ, zarobione pieni±dze zainwestowaæ w nowocze¶niejszy sprzêt, i tak dalej.

Zespo³y amatorskie, nawet te, które w swoim regionie cieszy³y siê du¿ym wziêciem, nie mia³y szans na zdobycie szerszej popularno¶ci. Rodzaj granej przez nie muzyki nie pozwala³ im na branie udzia³u w organizowanych tematycznie konkursach i festiwalach, a o trafieniu do pañstwowych wytwórni nagraniowych w ogóle nie by³o mowy. Jedynym no¶nikiem muzycznym, nie podlegaj±cym ¶cis³ej kontroli ideologicznej, by³y pocztówki d¼wiêkowe. Graj±ce kartki pocztowe wydawane by³y w latach siedemdziesi±tych nie tylko przez pañstwowe firmy fonograficzne, produkowano je tak¿e w prywatnych warsztatach nagraniowych. W wiejskich i miejskich mini wytwórniach nagrywano zarówno muzykê oficjalnie uznanych wykonawców, jak i piosenki ¶piewane przez lokalne zespo³y ludowe i amatorskie, rozmaite zagraniczne przeboje i ich polskie przeróbki, a nawet utwory zespo³ów polonijnych.


DISCO POLONIA

Piosenki ludowe i popularne, które po drugiej wojnie ¶wiatowej nie by³y w Ojczy¼nie doceniane, dla emigrantów mia³y zupe³nie inn± warto¶æ. By³y polskie. W repertuarze polonijnych zespo³ów znalaz³o siê du¿o utworów pochodzenia ludowego, o frywolnej lub wrêcz rubasznej tre¶ci, sentymentalne i rzewne przedwojenne szlagiery o mi³o¶ci oraz patriotyczne piosenki pe³ne nostalgii. Osi±gniêcia techniki fonograficznej, wcze¶niej znane "na Zachodzie" ni¿ w Polsce i powszechnie dostêpne, umo¿liwi³y amatorskim zespo³om rejestrowanie i szerokie rozpowszechnianie swoich piosenek. Nagrania polonijnych kapel trafia³y nawet, oczywi¶cie drog± nieoficjaln±, do Polski.

Klub dyskotekowy Milano w Starej Wsi ko³o Wêgrowa. W budynkach wygl±daj±cych z zewn±trz jak olbrzymie stodo³y, a wystrojem wnêtrza nie ró¿ni±cych siê od wielkomiejskich dyskotek, w soboty i niedziele bawi± siê przy muzyce disco polo tysi±ce osób

Ju¿ w latach siedemdziesi±tych na pocztówkach d¼wiêkowych pojawi³y siê piosenki ¶piewane przez Ma³ego W³adzia z Chicago. Kolejne polonijne utwory przyby³y zza Oceanu w po³owie lat osiemdziesi±tych. Nagrane w Stanach Zjednoczonych kasety z piosenkami Polskich Or³ów, Bia³o-Czerwonych i Boby'ego Vintona mo¿na by³o kupiæ na polskim "czarnym rynku". Muzycy z Chicago grali proste, zabawne lub sentymentalne piosenki, wykonywane w stylu muzyki weselnej i knajpianej doskonale nadaj±cej siê do tañca. W wielu z nich wykorzystywano teksty i melodie wcze¶niej ju¿ u nas znane, pochodz±ce z popularnie ¶piewanego repertuaru (np. Panno Walerciu, Cyganeczka, Krakowianka). Najbardziej wpada³y w ucho rubaszne ¶piewanki Polskich Or³ów (np. Cztery razy po dwa razy) i nagrane przez ten zespó³ stare rzewne piosenki, niewiadomego autorstwa (np. Bia³y mi¶, Taka ma³a). Wiele z nich, wyci±gniêtych z otch³ani pamiêci (chyba gdzie¶ z lat miêdzywojennych) za spraw± polonijnych kaset, wróci³o pod koniec stulecia do ¶piewnika Polaków. Na muzyce Polskich Or³ów wzorowa³y siê kapele graj±ce na zabawach i weselach. Dziêki nim zaczê³o siê te¿ disco polo.


GWIAZDY BLUE STAR

Po roku 1989 przed polsk± fonografi± otworzy³y siê nowe mo¿liwo¶ci. Nietrudno by³o dostaæ koncesjê na nagrywanie, a przestarza³e prawo autorskie i brak antypirackich przepisów u³atwia³y dzia³alno¶æ powstaj±cym firmom fonograficznym. Nie ulega w±tpliwo¶ci, ¿e tym razem rozwój produkcji nagraniowej podyktowany by³ g³ównie wzglêdami finansowymi, a nie ideologicznymi. Zainteresowanie prywatnych producentów skierowa³o siê ku muzyce, na któr± by³o du¿e zapotrzebowanie.

Mo¿na by przypuszczaæ, ¿e karierê muzyki chodnikowej zapocz±tkowa³ jaki¶ zespó³ doskonale znaj±cy przeboje wiejskich wesel i zabaw z w³asnej praktyki muzycznej. Uda³o siê to jednak amatorskiej grupie Top One, æwicz±cej w domu kultury w podwarszawskim Pruszkowie. Marz±cy o s³awie m³odzi ch³opcy, zafascynowani muzyk± Italo Disco, wpadli na pomys³, ¿eby nagraæ doskonale znane, popularne piosenki w dyskotekowej aran¿acji. Wzorów nie szukali na zabawach ani weselach. Kupili kasety Polskich Or³ów, przerobili kilka najbardziej znanych utworów i za uzbierane pieni±dze nagrali je w prywatnej firmie fonograficznej. Kopie wydanej w 1989 roku kasety Poland Disco doskonale siê sprzedawa³y na ulicznych straganach. Piosenki Bia³y mi¶, Santa Maria, Z³oty kr±¿ek rozbrzmiewa³y na wsiach i w miasteczkach ca³ej Polski.

Wiele amatorskich zespo³ów zaczê³o siê wzorowaæ na tych aran¿acjach popularnych piosenek oraz uk³adaæ swoje utwory na dyskotekow± nutê. Jednym z nich by³a grupa Fanatic, graj±ca na zabawach w okolicach ¯yrardowa. Kopie kasety, nagranej domow± metod± przez zespó³ maj±cy liczne rzesze wielbicieli, kr±¿y³y po okolicy. W³a¶ciciel hurtowni kaset w ¯yrardowie, pan S³awomir Skrêta, zafascynowany rosn±c± s³aw± grupy, odnalaz³ muzyków i zaproponowa³ im wspó³pracê. Za³o¿y³ firmê Blue Star, maj±c± zajmowaæ siê nagrywaniem, wydawaniem i promocj± kaset z polsk± piosenk± popularn±.

Po sukcesie tego zespo³u do Blue Star zaczê³y siê zg³aszaæ kolejne. W latach 1990-1993 przyjmowano prawie wszystkich wykonawców chêtnych do wspó³pracy. Potem, gdy by³o ich zbyt wielu, nagrywano tylko najlepszych. Kopalni± discopolowych talentów by³y przede wszystkim dwa regiony: bia³ostocki i podwarszawski (okolice Sochaczewa i ¯yrardowa). W roku 1994 Blue Star, który by³ wtedy jedyn± firm± nagrywaj±c± tego typu muzykê, wspó³pracowa³ z dwudziestoma zespo³ami.

Podczas pierwszej Gali Piosenki Popularnej i Chodnikowej scenografia Sali Kongresowej odzwierciedla³a stereotypowe wyobra¿enia na temat kiczu i odpustowo¶ci

Trafiaj±ce do Blue Star zespo³y mia³y ró¿ne rodowody. W pierwszych latach dzia³alno¶ci firmy najliczniejsze by³y takie, które (jak Fanatic) gra³y wcze¶niej na zabawach czy na weselach (np. Atlantis, Akcent, Milano, Ex Problem, Chanel). Niektóre z nich wystêpowa³y nawet za granic± w polonijnych klubach i restauracjach. Szansê na zdobycie popularno¶ci, dziêki wspó³pracy z firm± pana Skrêty, mia³y tak¿e te zespo³y amatorskie, które przedtem, bez wiêkszego powodzenia, próbowa³y graæ inne rodzaje muzyki, a potem odnalaz³y powo³anie w ¶piewaniu popularnych piosenek (np. BFC przerzuci³ siê na disco polo z grania muzyki rockowej, istniej±cy za¶ od 1986 roku Bayer Full bra³ wcze¶niej udzia³ w przegl±dach piosenki turystycznej i poezji ¶piewanej). Gdy muzyka disco polo zyska³a wielu s³uchaczy i wiadomo by³o, ¿e granie jej mo¿e przynie¶æ wykonawcom popularno¶æ i nie najgorsze dochody, powsta³o wiele nowych zespo³ów ¶piewaj±cych chodnikowe piosenki nie z zami³owania do tego gatunku, ale ze wzglêdów finansowych.

Pocz±tkowo firma Blue Star zapewnia³a swoim zespo³om tylko nagrywanie, promocjê i dystrybucjê kaset. Kasety te mo¿na by³o kupiæ na bazarowych straganach lub "na chodnikach", czyli u sprzedawców wyk³adaj±cych towary na ³ó¿kach polowych rozstawianych na ulicach, gdzie skupia³o siê ¿ycie handlowe miast i miasteczek pocz±tku lat dziewiêædziesi±tych. Od miejsca sprzeda¿y kaset z odnosz±cymi coraz wiêksze sukcesy nagraniami utar³a siê w³a¶nie nazwa - muzyka chodnikowa. Do jej zalegalizowania i utrwalenia przyczyni³a siê pierwsza Gala Piosenki Popularnej i Chodnikowej.


Zapisane
izkaa189
Izka
Administrator
mieszkaniec
*****

ile piszemy 0
Offline Offline

Wiadomo¶ci: 245



« Odpowiedz #2 : Pa¼dziernik 03, 2009, 10:57:46 »

nie zbyt lubie jazzowa muze
Zapisane
Duch
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Pa¼dziernik 03, 2009, 09:28:58 »

Widzê ¿e kto¶ lubi Jazz U¶miech
wiêc przyjrzyjmy siê bli¿ej tej muzyce:

JAZZ

Paradoksem jest fakt, ¿e pochodzeniem tego tak powszechnie znanego wyrazu nie jest dok³adnie okre¶lone. W niektórych ¼ród³ach spotykamy informacje, ¿e s³owo to ma charakter przymiotnika, inni z kolei podaj±, ¿e jego pierwotna pisownia – Jass – wywodzi siê od francuskiego s³owa chasse co znaczy polowanie – nie wyja¶niaj±c jednak zwi±zku miedzy my¶listwem muzyk±. Tego rodzaju zbie¿no¶ci jest wiele.
Nie wchodz±c, wiêc w zawi³e szczegó³y etymologii jazzu – wystarczy u¶wiadomiæ sobie najwa¿niejsze elementy tego niecodziennego zjawiska muzycznego.
Dziej jazzu nawet dok³adnie badane nie s± w stanie odpowiedzieæ, czy muzyka sta³a siê uzupe³nieniem tañca i muzyki wraz z jej funkcjonalizmem transportuj± Murzyni do Ameryki w stosunkowo nienaruszonym schemacie. Tam styka siê ona z trzema elementami cywilizacji nowego ¶wiata, które p[przenikaj±c j± na zasadzie dwóchsetletniej nieustaj±cej osmozy, zrodz± pó¼niej jazz. Czynniki te to: praca, religia, rasowo kulturowy ci±g amerykañskiego ¿ycia i historii.
W drugiej po³owie XIX wieku w Stanach Zjednoczonych wybuch³a wojna domowa zwana secesyjn± miêdzy po³udniem, które opiera³a swój byt na niewolniczej pracy murzynów zatrudnionych na plantacjach bawe³ny, tytoniu, cukru, a Pó³noc±. Która nie uznawa³a niewolnictwa i swój rozwój zawdziêcza³a przemys³owi. Wojna ta – po zmiennym przebiegu – zakoñczy³a siê zwyciêstwem pó³nocy 9 kwietnia 1865 rok i rozpocz±³ siê okres pokojowego rozwoju kraju i demobilizacji znacznej armii.
W wieku XIX wa¿nym elementem oddzia³ywania na psychikê ¿o³nierzy by³y liczne orkiestry wojskowe, ale po zakoñczeniu dzia³añ wojennych, wojennych okresie demobilizacji i likwidacji tych zespo³ów zaczêto – dos³ownie za grosze – sprzedawaæ instrumenty, które najchêtniej ze wzglêdu na ich nisk± cenê kupowali g³ównie Murzyni.
Zdecydowana wiêkszo¶æ Murzynów ma fenomenalne poczucie rytmu i doskona³y s³uch, potrzebne, wiêc by³y jedynie podstawowe informacje o technice wydobycia d¼wiêku, aby ludzie ci – w podobnie instynktowny sposób jak to czyni± Cyganie, – zaczeli graæ i wspólnie muzykowaæ.
Za kolebkê jazzu uznaje siê Nowy Orlean a na pierwszy styl, jaki powsta³ jeszcze przed I wojn± ¶wiatowa – zwany stylem nowoorleañskim – z³o¿y³o siê kilka czynnikó01w:
1. Negro spirytuals – to pie¶ni religijne, (ale to nie znaczy: ko¶cielne) murzyñskie, oparte g³ównie na tekstach z Biblii. Poniewa¿ jednak w Ameryce istnieje znaczna ilo¶æ ró¿nych wierzeñ religijnych, a ¶piewaæ te pie¶ni mieli wszyscy, to ca³a trudno¶æ tworzenia takiego utworu nie le¿a³a w sferze melodii, ale w tak przemy¶lanym dobrze tek¶cie, ¿eby nie razi³ przekonañ religijnych ¿adnego z wykonawców pe³ni móg³ byæ przez wszystkich zaakceptowany.
Historii jazzu jako muzyki rozpoczyna siê w³a¶ciwie od momentu zetkniêcia siê niewolnika murzyñskiego z ko¶cio³em. Odwieczna tendencja muzyczna do przeistaczania mowy ¶piew znalaz³a w negro – chrze¶cijañskim obyczaju niewyczerpalne ¼ród³o natchnienia. Ka¿de kazanie najskromniejszego murzyñskiego pastora w najubo¿szej wiosce by³o zal±¿kiem improwizowanej wokalizy. Nabo¿eñstwa by³y muzycznym aktem twórczym. Tak powsta³ negro spirytual.
2. Blues – s± to smutne pie¶ni, w których najczê¶ciej opisywana jest ciê¿ka dola ludzi ciê¿ko pracuj±cych na plantacjach. Tempo utworu jest na ogó³ wolne, charakter melancholijny czy nawet marzycielski.,,Blue” znaczy po angielsku ,,niebieski”, a dla Murzynów w³a¶nie niebieski jest kolorem ¿a³oby. ,, Bluesy” to w dos³ownym t³umaczeniu ,,b³êkitne pie¶ni”, ale istotê sprawy lepiej oddaje okre¶lenie ,,smutne pie¶ni”.
3. Znana i akceptowana przez Murzynów melodia i harmonia utworów europejskich.
Te trzy cechy ³±cznie wp³ynê³y w zasadniczy sposób na kszta³towanie siê tego rodzaju muzyki, a do zasadniczych cech jazzu nale¿y zaliczyæ:
a) Spontaniczne wykonawstwo utworów – najczê¶ciej zreszt± bez znajomo¶ci nut;
b) Trzon zespo³u sk³ada siê z instrumentów dêtych i perkusyjnych, niekiedy do sk³adu graj±cych dochodzi banio (to rodzaj gitary);
c) Improwizacyjny styl wykonania (,,twórczo¶æ wykonawców”):
d) Liczba wykonawców mo¿e byæ zmienna i wynosi oko³o 4-10 (niekiedy wiêcej) osób.

Historie jazzu na ogó³ dzielimy siê na nastêpuj±ce etapy:
1. PREHISTORIA (do oko³o 1990 roku) w tedy rozwija³y formy jako ¼ród³a jazzu miêdzy innymi:
- niewolnicze pie¶ni pracy – work songs,
- murzyñskie ¶piewy religijne – negro spirytuals,
- ballady i hymny bia³ych osadników z Europy,
- tañce misterni – cake – walks,
- marsze i fortepianowe ragtimy.
2. FORMOWANIE SIÊ JAZZU (oko³o 1900-20) w USA na po³udniu w stanach Dixieland gdzie w du¿ych miastach takich jak: Nowy Orlean, St. Louis, Memphis, Baltimore, w dzielnicach murzyñskich powstawa³y pierwsze zespo³y jazzu tradycyjnego (klasycznego, anglojêzycznego) sk³ada³y siê przede wszystkim z:
- klarnetu,
- kornetu,
- puzonu,
-bêbnów,
- fortepianu,
- kontrabasu(gitary).
Wtedy pojawi³a siê nazwa ,,Jass” , ,,Jazz”- oznaczaj±ca zgie³k i ha³as.
Na pocz±tku u¿ywana do o¶mieszania nowoorleañskiego zespo³u Browna i innych grup wykonuj±cych tê muzykê.
2. OKRES KLASYCZNY – tradycyjny ( oko³o 1920 – 1935 ) rozpoczynaj±cy siê w 1917 roku w Nowym Yorku po nagraniu pierwszych pierwszych p³yt jazzowych przez zespó³ Orginal Dixieland Jazz Band.
W tym okresie ugruntowano formacjê instrumentaln± i jazzowe gatunki muzyczne. Wtedy tez powsta³y dwa nowe centra tej muzyki : W Chicago i Nowy Yorky. G³ówni przedstawiciele tego okresu to miedzy innymi King Oliver, Louis Armstrong, Jelly Rolmorton, murzyñski zespó³ Kreole Jazz Band i zespó³ bia³ych jazzmanów New Orleans Rhythm Kings.
4. OKRES SWINGU ( 1935 – 1945) – to dominacja jazzu orkiestrowego. Powstaj± swingowe big bandy: Counta Babiego, Duke’a Ellingtona Benny Goodmana, które staja siê wzorcem dla ca³ej ówczesnej muzyki tanecznej.
5. OKRES JAZZU NOWOCZESNEGO – Modern Jazz rozpocz±³ siê stylem Be Bop po 1945 roku ( Charles Parker, Pizzy Gillespie ), a tak¿e nieco pó¼niejszym jazzem Tool ( MIlles Dawies, Stan Gett, Modern Jazz Quaurtet ). Coll Jazz ( ch³odny ) potem ³±czy siê z elementami muzyki awangardowej, europejskiej. Zosta³ nazwany III Nurtem. Natomiast z Be Bopu w latach 50, nawi±zuj±cego do tradycji murzyñskiej muzyki religijnej – Gospels, Soull Muzic, powsta³ Hart bop ( John Coltrane, Jazz Messengers ). Za¶ zapocz±tkowane w latach 60 przez Ornette Colemana Free Jazz ( wolny, wychodz±cy poza system totalny w sferze harmoniki), koegzystowa³ z kierunkiem jazz – rock ( fusion ), który rozwija siê do lat 80.

Europa zetknê³a siê z jazzem w czasie I wojny ¶wiatowej, bowiem od lata 1917 roku jednostki wojsk amerykañskich - w znacznej czê¶ci sk³adaj±cej siê z Murzynów – bra³y udzia³ w dzia³aniach na froncie zachodnim, ale o szerokim rozprzestrzenianiu siê tego gatunku muzyki mo¿emy mówiæ dopiero po zakoñczeniu dzia³añ wojennych.
W nied³ugim czasie jazz straci³ swój pierwotny charakter spontaniczno¶ci improwizacji i wkroczy³ na drogê profesjonaln± (zapis nutowy, instrumentacja utworu), a ponadto coraz wiêksze zainteresowanie t± dziedzin± muzyki zaczêli wykazywaæ biali wykonawcy o du¿ej bieg³o¶ci technicznej a tak¿e kompozytorzy.
Jazz jest do chwili obecnej w stanie ci±g ³ych stylistycznych, wykonawczych wykonawczych instr5umentalnych przeobra¿eñ przeobra¿eñ efekcie których wytworzy³a siê znaczna liczba zmieniaj±cych siê nawzajem na siebie wp³ywaj±cych odmian kierunków kierunków stylów.
W Polsce jazz pojawi³ siê po odzyskaniu niepodleg³o¶ci czyli po I wojnie ¶wiatowej ale wybuch II wojny zahamowa³ rozwój tego kierunku. Pierwsze dziesiêciolecie po II wojnie nie by³ tez okresem najbardziej sprzyjaj±cym rozwojowi muzyki pochodz±cej ze Stanów Zjednoczonych; o dynamicznym rozwoju mo¿emy mówiæ dopiero po 1956 roku. Do naszych najwybitniejszych muzyków jazzowych zaliczamy: Z. Namys³owskiego,J. Wróblewskiego, Krzysztofa Trzciñskiego.

Muzykê jazzow± eksponuje przede wszystkim ogromnie bogaty rytm, a poniewa¿ my, Europejczycy, jeste¶my od pokoleñ przyzwyczajeni do muzyki, w której dominuje melodia ( polskie kujawiaki, piosenki neapolitañskie, dumki ukraiñskie itp. ) przeto muzyka reprezentuj±ca zupe³nie inne cechy skierowa³a uwagê kompozytorów na mo¿liwo¶æ wykorzystania tak¿e i rytmu jako dominuj±cego tworzywa.


Jazz jest najbardziej zdumiewaj±cym zjawiskiem zjawiskiem ca³ej historii muzyki ¶wiatowej. Dzi¶ ,po kilkudziesiêciu latach rozwój, perspektywy jego na tle ogólnej sytuacji i w muzyce w ogóle w sztuce ¶wiatowej s± wrêcz znakomite. Muzyka jazzowa jest syntez± sprzeczno¶ci.


CHRONOLOGIA JAZZU

Do ok.
1920r.
Kszta³towanie ¼róde³ jazzu: blues, negro spirituti, work song, ragtime, minstrel show, extravaganza, cake–walk (marsze i hymny osadników bryt.)

Lata 20
Jazz tradycyjny (klasyczny):nowoorleañski, dixieland,styl Chicago
Lata 30 Swing
Lata 40 be bop, colo jazz, a tak¿e odrodzenie siê jazzu tradycyjnego New Orleans revival, dixieland revival
Lata 50 Hard bop (druga fala bopu), trzeci nurt
Lata 60 Frez jazz
Lata 70 Jazz-rock, fusion, mainstream (g³ówny nurt, ³±cz±cy tradycje z awangard±)
Lata 80 free funk, New wale, nowy swing, free bop (trzecia fala bopu)

Lata 90 be bop revival (powrót do be bopu lat 40.)mainstream.



Z jazzu powsta³y ró¿ne inne rodzaje muzyki. Nale¿± do nich muzyka pop, rock, hip-hop, rege, heavy metal, punk, disco polo itp.

Na podstawie google:)
Zapisane
Duch
Go¶æ
« : Pa¼dziernik 01, 2009, 00:28:29 »

Najpierw siê mo¿e przedstawiê.Mam na imiê Robert,na radiu crazy-hits zwany "Duch"
Moja pasj± jest muzyka z widocznym skrêtem w stronê "Gothic Metalu"
Postaram siê tutaj przybli¿yæ muzykê która mnie zafascynowa³a

Zacznijmy od Metalu,czym jest kiedy powsta³ jakie by³y pocz±tki

Heavy metal:

Gatunek muzyczny, który wyewoluowa³ na prze³omie lat 60. i 70. XX wieku, z hard rocka, acid rocka i blues rocka, i sta³ siê pod³o¿em kontrkultury metalowców. Zasadnicz± ró¿nic± pomiêdzy hard rockiem a metalem jest to, ¿e utwory hardrockowe najczê¶ciej komponowane s± w skalach durowych, podczas gdy heavymetalowe niemal wy³±cznie w molowych.

Termin "heavy metal" u¿ywany jest w dwóch znaczeniach: jako ogólna nazwa ca³ego szeregu stylów muzycznych, wywodz±cych siê z heavy metalu; w tym znaczeniu u¿ywana jest równie¿ ogólna nazwa metal oraz jako okre¶lenie muzyki granej przez zespo³y metalowe w latach 70. i 80. XX wieku; w tym znaczeniu u¿ywana jest równie¿ nazwa classic metal.

Pocz±tkowy, lecz ju¿ wyra¼nie ukszta³towany heavy metal, mo¿na zaobserwowaæ w muzyce grup
Led Zeppelin,Deep Purple ,Black Sabbath

Je¶li chodzi o korzenie, to jedni upatruj± prototypu utworu heavymetalowego w piosence The Beatles "Helter-Skelter" (z Bia³ego Albumu)
Inni za¶ za pierwsze utwory protoheavymetalowe uznaj± przeboje grupy The Dave Clark Five, szczególnie "Any Way You Want It" i "Glad All Over" z 1964 roku. Zreszt± nurt zapocz±tkowany przez The Dave Clark Five nazywa siê heavy drum albo heavy bass, od ciê¿kiego, ha³a¶liwego i agresywnego brzmienia.

Niejasne jest pochodzenie nazwy heavy metal - istnieje tu kilka wersji. Wed³ug jednej z nich pierwszy raz u¿yto jej w artykule opublikowanym w 1967 roku w pi¶mie "Rolling Stone" na temat muzyki Jimiego Hendrixa, w którym autor opisywa³ brzmienie gitarzysty jako (…) heavy metal falling from the sky. Inne ¼ród³a odnosz± do opowiadania Williama S. Burroughsa "The Heavy Metal Kid". Wreszcie inni sk³onni s± wywodziæ termin z tekstu piosenki grupy Steppenwolf "Born to Be Wild" (z filmu "Easy Rider"), w którym pojawia siê fraza heavy metal thunder, w odniesieniu do d¼wiêku pêdz±cych motocykli.
Nale¿y tutaj nadmieniæ, ¿e w slangu motocyklistów amerykañskich "heavy metal" jest okre¶leniem na ciê¿ki motocykl Harley-Davidson. Istotne jest w tym zestawieniu s³owo heavy. Nawi±zanie do metalu ciê¿kiego ukryte jest te¿ w nazwie jednego z zespo³ów, z którego gatunek siê wywodzi - Led Zeppelin (Pierwsza nazwa Lead Zeppelin - O³owiany Zeppelin).
Pomys³ zmiany nazwy grupy The New Yardbirds na Led Zeppelin powsta³ po uwadze Keitha Moona z The Who, w której muzykê zespo³u okre¶li³ on jako go over like a lead balloon – "przep³ywa nad nami jak o³owiany balon" (zeppelin to sterowiec).

Bez wzglêdu na ¼ród³a nazwy, ju¿ w po³owie lat siedemdziesi±tych termin heavy metal by³ powszechnie u¿ywany na okre¶lenie najciê¿szego gatunku hard rocka, choæ sam styl daleki by³ wtedy jeszcze od homogeniczno¶ci.

Pierwsz± grup± graj±c± muzykê heavy metal w jej rozwiniêtym ju¿ kszta³cie, by³ Judas Priest.

W swej symbolice odnosi³ siê raczej do Black Sabbath ni¿ Led Zeppelin, rozci±gaj±c jej granice do ekstremum. Podstawowymi cechami tej muzyki by³a ostra i dudni±ca praca sekcji rytmicznej, dominacja mocno przesterowanej, ostro graj±cej gitary elektrycznej (u niektórych grup duetu gitar elektrycznych, u Iron Maiden nawet tria).
Najwiêksz± ró¿norodno¶æ mo¿na zaobserwowaæ w rodzaju ¶piewu. Wokali¶ci zaadaptowali wiele ró¿nych stylów – od gard³owego, bardzo szorstkiego ¶piewu (Bona Scotta i Briana Johnsona z AC/DC), przez wyj±cy lub mamrocz±cy wokal, growl, a¿ do ¶piewu czystym falsetem (Stratovarius). Do najbardziej znanych grup heavymetalowych tego okresu nale¿a³y

Ac/Dc,Judas Priest,Iron Maiden,Motörhead,Helloween,Saxon,Blue Öyster Cult,Nazareth,

Pocz±tek lat 80. XX wieku by³ okresem wzmo¿onej popularno¶ci, a jednocze¶nie wyra¼nych jego przemian. Muzyka heavymetalowa, bêd±ca ci±gle alternatywnym gatunkiem rocka, zaczyna dominowaæ w radiu i rodz±cej siê wtedy telewizji muzycznej. Mia³o to olbrzymi wp³yw na zarówno wizualn± stronê muzyki, jak i samo jej brzmienie.
Choæ pocz±tkowo muzyka by³a ostra i agresywna, nast±pi³o stopniowe ³agodzenie jej brzmienia. Popularno¶æ zyskuj± takie grupy, jak:

Def Leppard,Van Halen,Scorpions,

oraz te zbli¿aj±ce heavy metal niemal do popowego standardu, jak:

Bon Jovi,Poison,

Do muzyki wprowadzono chórki, instrumenty klawiszowe, a do scenicznej praktyki choreografiê, fantazyjne stroje i makija¿. Styl ten w literaturze angielskiej zwany hair metal lub big hair metal, ze wzglêdu na wielkie tapirowane fryzury noszone przez muzyków, zapewne doprowadzi³by do ostatecznego wtopienia siê gatunku w g³ówny nurt rocka, gdyby nie pojawienie siê grupy:

Metallica
Formacja ta przywróci³a gatunkowi jego dawn± surowo¶æ, odzieraj±c go ze wszystkich popowych i medialnych nalecia³o¶ci. Tak w muzyce jak i prezentacji powrócono do korzeni, dodaj±c jednak wiêcej subtelno¶ci i wewnêtrznej z³o¿ono¶ci. Za Metallic± poszed³ ca³y legion innych grup rockowych, czyni±c heavy metal, coraz czê¶ciej nazywany po prostu metalem, jednym z najpopularniejszych i najbardziej ¿ywotnych kierunków we wspó³czesnym rocku. Z czasem te¿ wykszta³ci³a siê mnogo¶æ podgatunków i stylów metalowych, czêsto ³±czonych z innymi gatunkami muzycznymi (nu metal, hard core, industrial metal).

Heavy metal to nie tylko gatunek muzyczny, lecz tak¿e szeroki nurt we wspó³czesnej kulturze masowej. Gatunek w swej sferze tekstowej odnosi³ siê do modnej fantastyki naukowej, fantasmagorii i humoreski opartej na czarnym humorze. Nie stroni³ te¿ od poruszania tre¶ci religijnych, a raczej antyreligijnych, czy w skrajnych sytuacjach – satanistycznych. Tak¿e niektóre grupy metalowe zaadaptowa³y w swych tekstach skrajne, neonazistowskie i szowinistyczne tre¶ci.
Muzyka heavy metal by³a grana niemal wy³±cznie przez bia³ych muzyków, wiêc czêsto kojarzono j± z pewn± form± kulturowego rasizmu. Choæ satanizm, rasizm i neonazizm stanowi³y niewielki margines tego szerokiego nurtu, wielu zaczê³o traktowaæ ca³± muzykê metalow± jako skrajny i schy³kowy gatunek muzyki popularnej. Innym aspektem heavy metalu by³a jego tajemniczo¶æ i surowo¶æ, nieodparcie kojarz±ce siê z gotykiem.

Rozpatrywanie muzyki metalowej w kategoriach tradycyjnej estetyki jest bardzo trudne i zwodnicze. Twórcy metalowi, poza wczesnym okresem i czasem hair metal, nie dbali o piêkno swej muzyki, przynajmniej w szeroko przyjêtym tego s³owa znaczeniu. Bardziej interesuj±cym by³o dla nich wytworzenie odpowiedniego nastroju, zgodno¶æ ze standardem i wykonawcza precyzja. Specyfika metalu, a zw³aszcza ekstremalnych jego odmian, powoduje wiele nieporozumieñ.
Zarówno muzykom jak i ich fanom czêsto przypisywany jest satanizm, przy czym zwykle oskar¿enia takie wynikaj± ze stereotypów istniej±cych w spo³eczeñstwie a nie z analizy twórczo¶ci zespo³u.

W okresie najwiêkszej popularno¶ci gatunku rynek muzyczny zosta³ zdominowany przez trzy nurty – popow± now± falê, rock g³ównego nurtu i sam heavy metal. W³a¶nie te dwa ostatnie gatunki sobie przeciwstawiono. G³ówny nurt reprezentowany przez takie grupy i artystów, jak Dire Straits, Sting czy U2, uznano za tzw. inteligentny rock, gdy metalowi nadano miano prymitywnego rocka.
Podzia³ taki by³ bardzo kontrowersyjny, gdy¿ w swej muzycznej tre¶ci heavy metal czêsto by³ du¿o bardziej z³o¿ony ni¿ inteligentny rock. W muzyce tej ³atwo jest odnale¼æ wp³ywy muzyki klasycznej, zw³aszcza baroku. Czo³owi muzycy metalowi, g³ównie gitarzy¶ci, przyznawali siê do czerpania motywów z Bacha lub Paganiniego, czasem dos³ownie, jak u¿ycie przez:
Accept
fragmentu "Dla Elizy" Beethovena w utworze "Metal Heart". Wiele aran¿acji metalowych solówek gitarowych do z³udzenia przypomina barokowe aran¿acje smyczkowe. Instrumentali¶ci metalowi czêsto te¿ posiadali znakomite umiejêtno¶ci techniczne, daleko wyprzedzaj±c muzyków graj±cych inne gatunki rocka czy popu. Z drugiej strony jednak subtelno¶ci te by³y niedostrzegalne dla przeciêtnego odbiorcy, który s³ucha³ tej muzyki dla tzw. czadu lub zadymy.

W latach 90. XX wieku heavy metal ci±gle by³ jednym z dominuj±cych gatunków rocka. Jego popularno¶æ spowodowa³a tak¿e to, ¿e inne gatunki i style rocka przejê³y pewne cechy muzyki metalowej, g³ównie agresywno¶æ i dynamikê. W porównaniu z raczej delikatn± muzyk± lat osiemdziesi±tych, lata dziewiêædziesi±te s± okresem dominacji ciê¿kiego brzmienia tak¿e w obrêbie g³ównego nurtu rocka oraz grunge'u, który z heavy metalem jest blisko zwi±zany.


« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 01, 2009, 00:34:34 wys³ane przez Duch » Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

kociaprzystan svcraft polskiserwerfreeplay blackspider nwm