[Maria Brylka]

Mial byc ciekawy wieczor a tu okazalo sie,ze przezyliscie Panstwo horror!Wspolczuje!!!! Ale jest to koleja sytuacja,ba jaskrawa sytuacja co do kutury,niewiedzy... i braku zrozumienia ze strony ochroniarzy.A co za tym idzie,Organizatora tej imprezy!Ochroniarze powinni byc poinformowani,ze zaproszeni zostali rowniez ludzie chorzy,ktorzy bez wsparcia lekow nie zawsze normalnie funkcjonuja ;uczulenia na zapachy-czesto zbyt mocne perfumy w miejsce wody toaletowej itd.Jedno mnie zastanawia,czy wyslala Pani tej samej tresci list do Pani Blaszczyk lub Kogos z fundacji?Uwazam,ze powionni byc o tym incydencie wiedziec!Bo w tym wszystkim to chodzilo o wsparcie finansowe FundacjiÄ kogo... "Swoja droga kolejni zaproszeni goscie -chorzy z uczuleniami itd-musza liczyc sie z podobna sytuacja.Wspolczuje!

[62norbi]

Tak jest wszĂŞdzie w Polsce... Ja jako mÂłody absolwent zawodĂłwki, zaÂłatwiaÂłem sobie pracĂŞ w miejscowej Hucie, na stanowisko w narzĂŞdziowni, miaÂłem wydawaĂŚ narzĂŞdzia... MiaÂłem juÂż wszystkie podpisy na karcie obiegowej, nawet od kierownika wydziaÂłu i mistrza zmianowego, od lekarza i dyrektora a na koĂącu zostaÂł mi dziaÂł kard... Tam pracowaÂł jedyny inwalida, jednorĂŞki kadrowiec...  WiĂŞc zostawiÂłem sobie dziaÂł kadr na ostatniÂą sprawĂŞ w zdobywaniu podpisĂłw na karcie obiegowej w zaÂłatwianiu procedur przyjmowaniu siĂŞ do pracy... W koĂącu zadowolony docieram do dziaÂłu kard, czekam cierpliwie, aÂż przyjdzie moja kolej... W koĂącu daÂłem temu kadrowemu tÂą kartĂŞ obiegowÂą i inne dokumenty, czekam i czekam, a kadrowiec jak nie skÂłada tego podpisu tak nie skÂłada... W koĂącu, zrobiÂło siĂŞ póŸno i spytaÂłem grzecznie... Dlaczego pan nie podpisuje mi tej karty obiegowej??? A ten odburkn¹³ mi: Tu nie ma miejsca dla kalekĂłw, kulawych i flegmatykĂłw... I we mnie zawrzaÂło, odpaliÂłem: A pan to kto, pan teÂż inwalida i to jeszcze bardziej jest pan poszkodowany niÂż ja... On jak to usÂłyszaÂł to pogniĂłtÂł mi moje dokumenty porozrzucawszy je pod moje nogi... A z przyjĂŞcia do Huty zostaÂły tylko marzenia... DziĂŞki takiemu kadrowemu musiaÂłem szukaĂŚ pracy 60 km dalej.. A HutĂŞ miaÂłem dosÂłownie 400 m od mojego miejsca zamieszkania... Przez takiego krnÂąbrnego, zawistnego, kalekiego kadrowego... To jest kolejny przykÂład, dlaczego nie usuwa siĂŞ barier z jakimi borykajÂą siĂŞ niepeÂłnosprawni, nie koniecznie muszÂą to byĂŚ bariery budowlane, ale i prawne, moralne i mentalne...  Oto caÂła Polska, nasz ukochany kraj w kraju nie dla niepeÂłnosprawnych...

[Kasia]

to straszne i oburzajace

[irenaanna]

To co mnie spotkaÂło dziÂś, to naprawdĂŞ, szok !!!


DostaÂłam zaproszenie dla dwĂłch osĂłb na Koncert PÂłonie StodoÂła!
A kogo to obchodzi ?
By³ to koncert charytatywny, zorganizowany z udzia³em dziennikarzy konkurencyjnych mediów, businessmanów z konkurencyjnych firm, realizatorów konkuruj¹cych agencji oraz polityków z ró¿nych partii politycznych .
Wszyscy wspierajÂą jeden cel: zbiĂłrkĂŞ pieniĂŞdzy na wyposaÂżenie nowo powstaÂłej Kliniki BUDZIK – projekt  Fundacji Ewy BÂłaszczyk
„Akogo”...
DostaÂłam zaproszenie na koncert i nie zostaÂłam wpuszczona poniewaÂż:  Mam Tarczyce, AstmĂŞ - oskrzelowÂą i cukrzyce... Z tego powodu, mam zawsze przy sobie leki, inhalator i tabletki. Zawsze jak wychodzĂŞ z domu na dÂłuÂżej, to mam takÂże, ze sobÂą dwie kanapki i butelkĂŞ z piciem... A  po kieszeniach cukierki, czekoladĂŞ lub kostki z cukrem. RĂłwnieÂż przy sobie, mam zaÂświadczenia lekarskie, w oprawie foliowej, Âże jestem na staÂłych lekach i wymagam regularnego jedzenia. Te zaÂświadczenia sÂą honorowane wszĂŞdzie na granicy, jak i poza granicami Polski. Jak wyjeÂżdÂżaÂłam z kraju, to zawsze mnie przepuszczano bez problemu z lekami ktĂłre z sobÂą miewam przy sobie, razem z jedzeniem i piciem... Nawet w okresie ptasiej grypy, przepuszczano mnie z moim prowiantem i lekami. Niestety, w klubie STODOÂŁA w Warszawie, takie zaÂświadczenia nie sÂą honorowane.
Przy wejÂściu, trzech ochroniarzy w wieku od 20-30 lat kazaÂło mi zostawiĂŚ jedzenie, leki i picie.  Powiedziano mi, Âże jak bĂŞdĂŞ wychodziĂŚ to mi wszystko oddadzÂą. A po za tym, jedzenie i picie mogĂŞ sobie kupiĂŚ w barze... Jestem na diecie i nie wszystko mogĂŞ jeœÌ. PokazywaÂłam ochroniarzom zaÂświadczenie, to patrzyli w sufit... Jak im m¹¿ tÂłumaczyÂł, Âże ja nie mogĂŞ jeœÌ wszystkiego, to zaczĂŞli krĂŞciĂŚ kó³ka na czole. Nawet sprowadzony policjant na to nic nie poradziÂł, tylko spisaÂł ochroniarza i obejrzaÂł moje zaÂświadczenia i stwierdziÂł Âże mam prawo mieĂŚ ze sobÂą leki i jedzenie. Niestety, ochrona mimo tego, nie wpuÂściÂła mnie na koncert. ByÂłam wÂściekÂła, pÂłakaÂłam ze zÂłoÂści a ochroniarz na koniec wmawiaÂł mi, Âże jestem pobudzona lekami i dlatego mnie nie wpuÂści poniewaÂż mogĂŞ stanowiĂŚ zagroÂżenie dla innych. Ochroniarze widzieli, jak uÂżywam inhalatora poniewaÂż zaczĂŞÂło mnie dusiĂŚ, to na odchodne, powiedziaÂł mi, Âże jak siĂŞ jest takÂą chorÂą osobÂą,  to powinnam siedzieĂŚ w domu, przed telewizorem a nie chodziĂŚ na koncerty.

autor: IrenaAnna